Penny siedziała na hiszpańskim. Myśląc. Myśląc o tym, co się wydarzyło. O Harrym, który nadal jej nie odpisywał. O rodzicach, którzy mieli ją gdzieś. O Luke, który nie odzywał się do niej od dnia ich pocałunku. O Stuu, który przyszedł do szkoły w bluzce z napisem "I ship Henny ♡". O Branie, który siedział szczęśliwy z Chrisem, swoim chłopakiem. O Victorii, która zamiast słuchać pisała z Liamem. O wszystkich zakochanych parach, które minęła w drodze do szkoły. O sobie, tłumiącej uczucia do chłopaka ze szmaragdowymi oczami. I postanowiła. Postanowiła opuścić strefę przyjaźni i przejść do strefy miłości. Postanowiła napisać mu, że go kocha.

Najpewniej by to zrobiła, gdyby coś jej nie przeszkodziło. Poczuła się źle. Zapytała, czy może wyjść. Nauczyciel kiwnął jedynie twierdząco głową. Nie zdążyła dojść nawet do drzwi, ledwo zrobiła jeden krok, a przed jej oczami pojawiła się jedynie ciemność. Jej ciało opadło na podłogę, a wkoło zrobiło się zamieszanie.

Od autorki: Przepraszam, ale musiałam. Nie bijcie mnie za to.

~Pauline~