Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#12 SAD

Penny leżała smutna ma łóżku. Nie wiedziała, co ma ze sobą począć. Czuła się, jakby miała doła. Trudno było się jej z tym pogodzić. Przecież Harry nic dla niej tak naprawdę nie znaczył. Nie mogła być o niego zazdrosna, prawda? Sama tego do końca nie rozumiała. To była takie dziwne, ale prawdziwe.

@CrazyGirl twetnęła:
Jest mi tak strasznie smutno.

@CrazyGirl twetnęła:
Chyba mam doła.

Odłożyła telefon. Zamknęła oczy. Miała nadzieję, że to tylko zły sen. Nie wierzyła w to do końca, ale miała nadzieję, ponieważ to było najważniejsze. Pogrążyła się w ciszy panującej w pomieszczeniu. Nie nacieszyła się nią jednak zbytnio, ponieważ zaraz rozbrzmiał jej telefon. Chwyciła za niego, odblokowała i weszła w wiadomości.

Victoria: Co się dzieje, słońce? Czemu jesteś smutna?

Penny: To nic wielkiego...

Victoria: Stawiasz kropki, więc jednak coś się dzieję. Czuję to.

Penny: Pamiętasz, jak ci mówiłam, że piszę z Harrym?

Victoria: Tak. Ma spoko profil.

Penny: Ogółem jest bardzo fajny i sympatyczny.

Victoria: To on cię zranił, prawda?

Penny: Nie do końca. Nie wiem, jak to napisać. To dla mnie dość nietypowa sytuacja.

Victoria: Napisz wszystko, co ci leży na sercu i opisz jak to wyglądało.

Penny: Pisałam z nim, jak zwykle. I napisał mi, że musi kończyć, bo kolega przyszedł, i wyciąga go na miasto.

Penny: Potem dodał, że musi znaleźć sobie dziewczynę.

Victoria: Czy on coś dla ciebie znaczy?

Penny: Nie.

Victoria: Nie wiem, co mam ci poradzić. Masz chwilkę?

Penny: Tak.

Victoria: Przyjdź do Hawaii Cafe. To pogadamy, okay?

Penny: Okay.

Victoria: To co widzimy się za 10 minut, myszko?

Penny: Tak.

Zablokowała telefon. Wstała z łóżka i chwyciła torbę, która znajdowała się na oparciu krzesła. Zbiegła na dół. Wsunęłam nigi w niebiesko – różowe japonki. Na głowę założyła słomiany kapelusz z miętowymi detalami. Wyszła z domu, zamykając za sobą drzwi na klucz. Poszła w kierunku Hawaii Cafe. Często spotykała się tam z Victorią. Było to ich ulubione miejsce.

Od autorki: Przepraszam, że tak późno, ale nie miałam wcześniej czasu go napisać. Postaram się jeszcze dodać dzisiaj jeden, ale nic nie obiecuję.

~Pauline~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro