Nialler: Więc jak idzie z kochasiem?

Louis: On nie jest moim kochasiem, dupku

Nialler: Jeszcze nie jest 😏

Nialler: Ale musisz mieć dla mnie jakieś nowości

Louis: Nie mam

Louis: Nie napisał do mnie przez całe trzy dni, Ni

Louis. Prawdopodobnie nawet już nie wie, kim jestem

Nialler: Przynajmniej mógł cię przelecieć, zanim zostawił mojego Loubeara w taki sposób

Louis: Wiesz co?

Nialler: Nie, ale powiesz mi to za dwie sekundy

Louis: Kiedy pisaliśmy... przez te pięć minut czy coś... nie koncentrowałem się na flircie z nim, ani nie sygnalizowałem mu w żaden sposób, żeby mnie przeleciał

Nialler: Więc co robiłeś?

Louis: Nie wiem... po prostu nie skupiałem się na tym, kim jest, rozumiesz?

Nialler: Nie, nie do końca.

Louis: To było trochę jak pisanie wiadomości z tobą, ale zwiększą ilością flirtu, wiesz?

Nialler: Wciąż nie ogarniam

Louis: Ugh

Louis: Nie wiem, to było po prostu

Louis: To było miłe

Nialler: Więc zasadniczo mówisz, że teraz, pisząc z tym słynnym piosenkarzem, którym jesteś zauroczony od zawsze, i do którego tweetowałeś codziennie sprośne rzeczy, przestałeś chceć, żeby cię wypieprzył i zwyczajnie uważasz, że jest miły?

Louis: Nie, ja dalej chce się z nim pieprzyć, ponieważ jest gorący jak cholera, ale jest też bardzo miły

Louis: I przy okazji, nie jestem nim zauroczony

Louis: Okej, może troszeczkę