Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Pożegnania i śniadania

Anakin wiedział, że nie powinno go tu być, ale gdy tak siedział z matką zrozumiał że nie chce wracać.

- Anakinie- powiedziała Shmi- nie powinno cię tu być...

- Ale mamo!- wykrzyknął- ja chcę tu zostać!

- Ani nic Cię tu dobrego nie czeka- twierdziła- wracaj na Coruscant i już nie wracaj.

- Mamo...- powiedział przez łzy- ja nie chcę.

- Idź- powtórzyła z trudem powstrzymując napływające do jej oczu łzy- już czas Ani.

Kobieta odprowadziła chłopca do drzwi. Przytulił ją, a ona wiedziała że nie chce by odchodził. Miała tylko nadzieję, że będzie mu tam lepiej. Wiedziała to. 

Anakin wrócił i udał się na trening, kolejny. Nie chciał tam iść tym bardziej, że pożegnał się właśnie z matką. Pożegnał się na zawsze.

- Anakinie, gdzie ty byłeś!?- zezłościł się Kenobi- co robiłeś przez te kilka dni?

Chłopak odpowiedział mu na to ponurym mruknięciem. Skywalker naprawdę nie lubił mistrza. Ciągle się tylko o niego martwił i nie dawał mu tego co chciał. Tego co chciał osiągnąć po odejściu z niewoli. Jedi nie dawali mu wolności.

Po skończonym treningu Anakin udał się do pokoju. Miał jutro urodziny. Coś na co tyle czekał, a mimo to się nie cieszył. To święto nic dla niego już nie znaczyło, nie w samotności.

Następnego dnia się obudził. Był to kolejny nudny dzień, z jeszcze bardziej nudnym treningiem i najbardziej nudnym mistrzem. Tym razem wstał wcześniej i wybrał się na śniadanie, a nie zdarzało się to często. Najczęściej spał do momentu w którym to Kenobi go nie obudził. Mina Obi Wana gdy zobaczył swojego padawana na śniadaniu po raz pierwszy od kilku tygodni była bezcenna.

- Anakinie?- zdziwił się mistrz- to ty nie śpisz?

- Nie- powiedział jakby to było coś normalnego- a czemu miałbym spać? Przecież jest śniadanie.

- Dlatego że zazwyczaj o tej godzinie śpisz?- mówił jeszcze bardziej zdziwiony, a potem jakby nigdy nic dodał- myślę, że musimy porozmawiać.

Anakin ignorując jego słowa zabrał się za jedzenie. Ten chleb był tak pyszny, że postanowił częściej jadać na stołówce śniadania.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro