Ryż
Hogwart, Kuchnia. Tego popołudnia, Harry Potter, znany bardziej jako Chłopiec Który Nie Jest Faworyzowany Przez Kadrę Nauczycielską i Jest Zajebisty, odkąd na Uczcie Pożegnalnej w pierwszej klasie, takim mianem ochrzcił go dyrektor, Albums Dumbledore, włamał się do szkolnej kuchni i jak donoszą pracujące tam Skrzaty, zjadł całe zapasy ryżu, które Hogwart oszczędzał na za 28 lat. Dyrektor postanowił więc zebrać zeznania i ostatecznie wydać wyrok.
Albus Dumbledore (112 l.)
Nie jestem pewien, czy mogę ufać takim frajerom, ale no, Harry to wzorowy uczeń więc trzeba się upewnić, czy na pewno tym razem nie zrobił czegoś, co zniszczyło by jego opinie, oczywiście w żaden sposób nie szargając przy tym mojej. Robię to w stu procentach dla Harry'ego. Beż ściemy. O kurde, Harry zajebiste buty, 50 punktów dla Gryffindoru.
Dyrektor, chcąc rozwiązać tą tajemniczą zagadkę, postanowił więc zacząć zbierać zeznania od uczniów i skrzatów domowych, by dowiedzieć się czegoś więcej.
Zgredek (?? l.)
Mój szanowny pan Albus Dumbledore, zapytał mnie, czy szanowny Harry Potter, zjadł cały ryż. Powiedziałem mu, że tak i... OHH GŁUPI ZGREDEK, GŁUPI GŁUPI SKRZAT! *wkurw* *wskakuje do pieca*
Cho Chang (13 l.)
Gdy profesor Dumbledore, zapytał mnie, czy widziałam może Harry'ego, wchodzącego do kuchni, byłam zdziwiona... Nie widziałam, by Harry wchodził do kuchni, a już w ogóle, by pojawił się na tym korytarzu. Nie rozumiem, jak mogła bym przegapić coś takiego?
Cedrik Diggory (15 l.)
Nie mam pojęcia, czy Harry Potter pojawił się dzisiaj przy wejściu do kuchni. Chętnie bym pomógł Profesorowi Dumbledore'owi, tylko, że Chang przykleiła się do mnie, i nawet na chwilę nie odklejała się od mojej twarzy... Jakkolwiek by to dziwnie nie brzmiało.
Ron Weasley (12 l.)
Nie no ogólnie panie dyrku, jak dla mnie to wszystko wina Malfoy'a.
Albus Dumbledore (112 l.)
Stwierdziłem, że najbardziej racjonalne zeznanie, powiedział mi pan Weasley. Tak więc udałem się w ślad, za Malfoy'em.
Tego dnia, młody Draco Malfoy siedział na błoniach i opowiadał swojej rówieśnicze, Pansy Parkinson o jego niezwykłych wyczynach na miotle jak i na siłowni. Widać było, że dziewczyna jest nim oczarowana. Niestety, Malfoy musiał skończyć swój wykład, gdy pojawił się dyrektor Albus Dumbledore.
Draco Malfoy (12 l.)
Nie wiem o co chodziło, temu zapyziałemu dziadowi. Zaczął mi mówić jaki to jestem niewdzięczny i, że nie powinienem wrabiać kolegów w takie poważne sprawy. Zawsze wiedziałem, że Drops jest idiotą, ale teraz odwalał totalnie.
Albus Dumbledore (112 l.)
Wiedziałem. W końcu po długich namowach, Malfoyek Gnojek przyznał się do swoich win. Ja to jednak mam talent do dzieci.
Następnego dnia, w Wielkiej Sali, odbyła się przemowa dyrektora, który chciał uroczyście ogłosić, że złodziej ryżu, został znaleziony i pojmany, a do tego został obarczony karą zmywania wszystkich naczyń (nawet tych, nieużytych) po śniadaniach, obiadach i lokacjach, by wynagrodzić skrzatom tak wielki stres.
— A więc moi drodzy! Zebraliśmy się dzisiaj tutaj, by ogłosić, że Złodziej Ryżu, został odnaleziony i niedługo, ryż znów pojawia się w naszym menu! Tej zbrodni, winien jest oczywiście Draco Malfoy, drugoklasista i członek Slytherinu, dlatego będę zmuszony od...
— Gówno prawda! — krzyknął Malfoy, od stołu Slytherinu, stając na ławie. — Was wszystkich coś ostro...
— Dlatego, będę zmuszony odjąć temu właśnie domowi, aż 250 punktów, by mieć pewność, że nigdy to się już nie powtórzy — dokończył dyrektor.
— Ale my mamy tylko 120 punktów, dzbanie! — wykrzyczał Draco Malfoy, cały czerwony jak burak.
— W takim razie, będziecie musieli odrobić straty, na minusie — oznajmił Dumbledore — Więc co mogę więcej powiedzieć? Nasz ryż nie będzie już więcej zagrożony!
— Zafjebfiyśće! — krzyknął Harry Potter, z ustami pełnymi ryżu i szerokim uśmiechem, wymalowanym na twarzy.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro