Blokada
Loki: I co? Pozbyłaś się już tej pisarskiej blokady?
Ja: No tak myślę. Dodałam nowy rozdział, zaczęłam następny. Może coś z tego będzie
Loki: A jak nie będzie?
Ja: *zastanawia się* Wtedy poproszę Thora żeby wpadł z wizytą
Loki: Co???? Czemu akurat jego? Co on ma z tym wspólnego?
Ja: Zupełnie nic
Loki: *zdezorientowany*
Ja: *chichocze* Po prostu twój wyraz twarzy jak przyjeżdża jest tak zabawny, że aż inspiruje
Loki: -,-
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro