Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

17 - „Dzień Premiery - Część IV" („Moment prawdy")

 Po tym, jak kurtyna zasłoniła scenę zabrzmiały wielkie brawa, wiwaty oraz okrzyki radości! Cała widownia wyraziła zachwyt nad spektaklem. A jury klaskało i aż wstali z krzeseł! Tak byli pod wielkim wrażeniem! Ich werdykt już leżał na stole na jego ogłoszenie! Już w trakcie spektaklu jury nie miało żadnych wątpliwości, kto wygrał tegoroczny konkurs. Po chwili kurtyna odsłoniła się ponownie, by dać szansę całej grupie aktorów ukłonić się widowni. Najpierw ukłon zrobili wspólnie, następnie każdy z osobna. Następnie kolejno — Chloe I Sabrina jako Edith i Elizabeth, Max, Alix i Kim w rolach Ignaca, Gai oraz Fabiena, Nathanael i Juleka jako Blaise oraz Blanch, Mylene i Ivan jako Cornelia oraz Igor, Rose jako Grace razem z rudowłosym, ciemnowłosą, kolorowowłosą oraz krótkowłosym z grzywką, Alya wraz z Ninem jako Alice i Barthel oraz najważniejsi — Marinette oraz Adrien w rolach Agathe i Gabriela. Po chwili nagle na scenę przyszli... Biedronka i Czarny Kot! Na widok ostatnich dwóch par wszyscy zaczęli skandować na ich cześć ich imiona. Ale jak to możliwe, że superbohaterowie są tutaj mimo obecności osób, które nimi są? To tak naprawdę iluzja, którą stworzyła Alya będąc Rudą Kitką. Wywołała za pomocą Mirażu iluzję superbohaterów, by wszyscy zostali utwierdzeni w przekonaniu, że superbohaterowie wystąpili w nim jako goście specjalni. Po podwójnym ukłonie Biedronka i Czarny Kot weszli do kulis i wtedy iluzja zniknęła. Zadanie rudowłosej zostało wykonane! I wreszcie na koniec sam autor przedstawienia wszedł na scenę. Odtwórca roli Wychowawcy — Wilson Makuszyński! Na jego wejście wszyscy krzyknęli z radości i zaczęli wiwatować na jego cześć. Wilson czuł się dumny, że zrobił to o czym marzył. Spojrzał na swoich aktorów z wielka dumą i radością! Oczywiście się ukłonił! Daniela nie kryła swojej dumy i szczęścia ze swojej miłości. Czuła, że za chwilę wybuchnie z radości! Pan Damolces był zachwycony dziełem zrealizowanym przez jego uczniów. Lecz ciekawiło go to, czy wygra konkurs. Wychowawczyni klasy — Caline Bustier nie kryła wielkiego wzruszenia. Czuła się dumna ze swojego syna. A Adam uśmiechał się od ucha do ucha i bił brawo swojemu przyjacielowi.

W końcu na scenę weszły konferansjerki festiwalu — Nadja Chammack oraz Clara Nightingale. Nie kryły zachwytu tym spektaklem:

— Wow, wow i jeszcze raz wow! — piosenkarka była w pozytywnym szoku — To było niesamowite!

— To prawda! — zgodziła się z nią dziennikarka — Nigdy czegoś tak świetnego nie oglądałam! Ale żeby nie było...

— To tylko nasza subiektywna opinia jako widza! — dokończyła Clara.

— Szanowni Państwo — zaczęła Nadja — Za chwilę poznamy wyniki tegorocznej edycji konkursu na najlepszą sztukę teatralną...

W tym samym czasie do piosenkarki podszedł przewodniczący jury konkursu — dyrektor telewizyjny TV1 Nicodeme Telefrance i powiedział coś do jej ucha. Przytaknęła i potem to samo przekazała swojej współprowadzącej. Po chwili Nadja podała ważną wiadomość:

— Właśnie otrzymałyśmy wiadomość od przewodniczącego jury, że nie za chwilę tylko już teraz podadzą wynik konkursu i zarazem zwycięzcę nagrody — dużej państwowej dotacji na realizację filmu opartego na sztuce teatralnej.

— Zapraszamy na scenę jury tego konkursu — wtedy kiedy wymieniała ich członków to oni wchodzili na scenę i składali ukłon w stronę widowni — przewodniczącego jury — dyrektora telewizji TV1 Nicodeme'a Telefrance, krytyka teatralnego — Marca Disableu oraz wielką fankę teatru — Danielę Ikonowską!

Po chwili oklasków głos zabrał na poczatek przewodniczący jury:

— Jak państwo widzą, po raz pierwszy w historii tego konkursu nie podaliśmy oceny tego spektaklu, bo jury jednogłośnie uznało, że ten spektakl nie otrzyma oceny, gdyż ten spektakl nie ukrywamy, przerósł nasze oczekiwania.

— Szczerze mówiąc — dodał Marc Disableu — ten spektakl tematem bardzo zachęcał do obejrzenia. To widać po wypełnionej po brzegi widowni czy jutro po rekordowych wynikach oglądalności. Warto wspomnieć, że to był pierwszy spektakl poruszający temat uwielbianych w Paryżu superbohaterów. Warto tu nadmienić, że też cała Francja za pomocą telewizji miała okazję poznać naszych superbohaterów.

— Wszyscy byli ciekawi, jak to zostanie zrealizowane. Czy ten spektakl spełni oczekiwania widzów. Po wielkich brawach widowni ewidentnie widać, że ten spektakl spełnił oczekiwania. Nie tylko widowni, ale też jak Państwo usłyszeli także nas — jury.

Wreszcie nadszedł moment, na który wszyscy czekali — ogłoszenie zwycięzcy tegorocznej edycji konkursu. Głos przejął Nicodeme:

— Więc, drodzy Państwo. Jednogłośnym głosem jury, zwycięzcą tegorocznego konkursu teatralnego i właścicielem dużej dotacji na realizację filmu zostaje... — w tym momencie emocje sięgały zenitu. Wszyscy czekali z zapartym tchem oraz zatrzymanymi sercami. Klasa pani Bustier gryzła paznokcie ze stresu, Wilson brał wdechy i wydechy oraz łapał się za włosy. Czuł, że za chwilę nie wytrzyma i straci przytomność na oczach całej Francji. Justyna też się potwornie stresowała, również bała się że nie wytrzyma i jej serce stanie. Na szczęście w każdej chwili w pogotowiu był Adam, który stał obok matki reżysera kładąc swoje ręce na jej barkach. Pani Bustier też myślała, że padnie nieprzytomna. Również miała kogoś w razie ratunku — pana Damocles. Kto wygrał? No właśnie kto? Wydawało się, że wszyscy padną na zawał — Wilson Makuszyński!

W tym momencie cała widownia, widzowie przed telewizorami, nawet bracia — kierownik i pracownik, klasa oraz Wilson, ogólnie wszyscy wybuchli euforią oraz radością! Wszyscy wiwatowali i bili głośne brawa! Reżyser był w totalnym szoku! On wygrał! Jak to było w ogóle możliwe? Chyba on śnił! Nie wierzył, że to on zdobył pieniądze na realizację wielkiego marzenia! Podskakiwał z radości i mocno przytulił się do klasy, a następnie pobiegł do widowni i dał mocnego przytulasa swojej matce oraz przyjacielowi. Tak wielka to była chwila, że pani Bustier nie wytrzymała i straciła na chwilę przytomność. Po chwili pełen wzruszenia reżyser wszedł na scenę i chciał coś powiedzieć, ale widownia tak głośno klaskała wiwatując i gratulując jego zwycięstwa, że przez kilka minut nie mógł nic powiedzieć. Dopiero po paru minutach gdy widownia dała mu wreszcie przemówić, wychowawczyni ocknęła się i wysłuchała słów młodego reżysera, a Wilson zaczął słowami:

— Moi drodzy! Dziękuję za te wielkie brawa! Naprawdę jestem zaskoczony i szczęśliwy, że nam udało się wygrać nagrodę! Bardzo chciałem stworzyć film, który oddałby cześć naszym superbohaterom, którzy tyle dla nas zrobili. Ja już jako student, a wtedy już pojawili się nowi superbohaterowie podziwiałem ich. Byłem ich wiernym fanem. Po jakimś czasie kiedy oni już tyle zrobili dla nas — paryżan, ja jako artysta uznałem, że trzeba im jakoś podziękować za wszystko co dla nas zrobili. Więc zacząłem tworzyć scenariusz. I tak w ten sposób poznaliście cały mój scenariusz, czyli to co napisałem w latach studenckich. Teraz mogę zrealizować wielkie marzenie zarówno moje jak i wielu z was — zrobić film. I mogę powiedzieć, że zrobię wszystko aby ten pierwszy film o superbohaterach był jak najlepszy. Postaram się jak tylko mogę. I jeszcze jedno — chciałbym z całego serca podziękować panu dyrektorowi jednego z paryskich gimnazjów — panu Damocles za pozwolenie na realizację spektaklu. Dziękuję pani Bustier za to, że dała pani zgodę, aby to te dzieci, które stoją na scenie mogły wziąć udział. I przede wszystkim, dziękuję wam, moi drodzy. To dla nich powinny być największe brawa. Nawet nie wiecie, jak dużo serca i ciężkiej pracy musieli włożyć by wystawić ten spektakl. Gdyby nie wy, to ten spektakl by nie powstał. Teraz przed nimi zasłużony odpoczynek, bo są wakacje. A jak wszystko pójdzie z planem, mam nadzieję, że w przyszłym roku ruszymy ze zdjęciami do filmu. Ale to jeszcze nic pewnego. Bo to jeszcze trzeba ustalić z wieloma osobami. Ale film na bank powstanie. I chciałbym z całego serca podziękować, mojej mamie. To ona od samego początku mnie wspierała i motywowała abym zrealizował moje marzenie. Dziękuję ci za wszystko, kocham cię mamo — wtedy podbiegł do mamy i bardzo mocno ją przytulił. Wzruszona matka odwzajemniła to. Po chwili dał wielkiego przytulasa Adamowi, również z wzajemnością. Po chwili wrócił na scenę i dodał na koniec — Dziękuje wam wszystkim za wszystko. Dziekuję.

Po tej przemowie wszyscy ponownie zawiwatowali i zabili wielkie brawa. Wilson nigdy nie czuł się tak szczęśliwy. Dla niego stał się najlepszym dniem w jego życiu. Reżyser chciał teraz zaprosić na scenę kogoś bardzo ważnego dla niego:

— Tak na koniec tego konkursu przygotowałem dla was niespodziankę. Otóż wcześniej myślałem nad piosenką promującą przyszły film i można by powiedzieć że też przedstawienie. W latach studenckich poznałem młodego i utalentowanego wokalistę. Obecnie to mój przyjaciel. Jemu też z całego serca dziękuję za to, że we mnie wierzył i dodawał mi otuchy. Przed państwem — Adam Stachieu!

Po chwili ponownie zabrzmiały wielkie brawa oraz wiwaty. Do tego doszły jeszcze piski dziewczyn na widok przystojnego piosenkarza.

— O matko! Jaki on przystojny!

— A jak pięknie śpiewa! Słyszałam go na próbie i go kocham!

— Kochamy cię!

Takie i inne głosy można było usłyszeć na temat Adama Stachieu. Trzeba przyznać dwie rzeczy — wyglądał na urodziwego i pięknie śpiewającego chłopaka. To jedno, ale drugie — faktycznie, zdobył pierwsze swoje fanki! Po chwili Adam przemówił do pozostałych:

— Dobry wieczór Paryż! — widownia i pierwsze fanki odpowiedziały piskami oraz wiwatami. Wokalista uśmiechnął się na to — Na początek chciałbym z całego serca pogratulować mojemu przyjacielowi — Wilsonowi wygranej. Wiem, ile to dla niego było to ważne. Zapewne superbohaterowie są gdzieś na patrolu, ale myślę że nas na pewno słyszą. Pokażemy im, że nas słychać. Niech wiedzą, że my śpiewamy to dla nich. Na ich cześć!

Po chwili wziął mikrofon ze statywu i zaczęła grać muzyka. Fanki zapiszczały na jego głos kiedy zaczał śpiewać następujące słowa piosenki.

Gdy Twoja twarz na horyzoncie pojawiła się

wiedziałem, że mam wszystko,

los łaskawy nie był dla nas mimo, że upadaliśmy nisko

Blady świt ciągle gonił nas, a Twój spryt gubił go

Błękit nieba na tafli wód zmieniał się w ciemną noc

W takt muzyki zaczęli tańczyć wszyscy. Widownia, w tym także pogodzeni bracia, jury a przede wszystkim klasa pani Bustier — odtwórcy ról w przedstawieniu. Adam z radościa śpiewał refren oraz kolejną zwrotkę:

Musimy jeszcze znaleźć sobie miejsce na kilka lat, kilka lat

Spokojna przestrzeń, tuli nas powietrzem cały nasz świat, cały świat

Musimy jeszcze znaleźć sobie miejsce na kilka lat, kilka lat

Spokojna przestrzeń, tuli nas powietrzem cały nasz świat, cały świat, cały...

Lecz zanim ktoś spróbował trzeźwiej trochę myśleć to już dawno było ciemno

Noc ubrana w gwiazdy stanowiła tło, gdy tworzyliśmy jedność

Póki więc piękny finał trwa, głośno mów, że się da

Powycinać ze wszystkich zdjęć, dźwięki słów, które znam.

Wszyscy tańczyli z radością tańczyli. Nikt się nie nudził i wszyscy z radością świętowali zwycięstwo Wilsona. Przez cały Paryż brzmiał dalszy ciąg piosenki, który wszyscy mimo że jej nie znali, to jednak śpiewali chórem:

Musimy jeszcze znaleźć sobie miejsce na kilka lat, kilka lat

Spokojna przestrzeń, tuli nas powietrzem cały nasz świat, cały świat

Utopieni w objęciach swoich ciał,

trochę łatwiej jest tak rozmawiać, tak rozmawiać nam

Musimy jeszcze znaleźć sobie miejsce na kilka lat, kilka lat

Spokojna przestrzeń, tuli nas powietrzem cały nasz świat, cały świat

Musimy jeszcze znaleźć sobie miejsce na kilka lat, kilka lat

Spokojna przestrzeń, tuli nas powietrzem cały nasz świat, cały świat, cały...

Tekst piosenki pochodził z piosenki Adama Stachowiaka pt. "Utopieni". To na podstawie postaci młodego wokalisty oparta jest postać Adama Stachieu — najlepszego przyjaciela Wilsona Makuszyńskiego.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro