79.
*w sklepie*
Ayato: Ej Kou.
Kou: Co?
Ayato: Jesteś prawdziwym mężczyzną?
Kou: No jestem, a skąd to pytanie?
Ayato: No bo mam dla ciebie wyzwanie. Chcesz wykonać czy za bardzo się boisz?
Kou: Pfff, jasne, że się nie boję! No dalej, mów.
Ayato: A więc idź do kasjerki i zadaj jej jakieś idiotyczne pytanie. Jak taki przygłup.
Kou: Ok! *poszedł do kasy*
Kou: Dobry dzień.
Kasjerka: Dzień dobry.
Kou: Niech pani mi powie, bo ciągle się nad tym zastanawiam...
Kou: Czy to Picolo ma jakieś procenty?
Ayato: *ciśnie beke*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro