78.
Kanato: *stłukł zastawę stołową Reiji'ego*
Yuno: ...
Yuno: MATKO BOSKA! Kanato!
Kanato: To było niechcący!
Kanato: A Reiji się naprawdę wkurwi!
Co ja mam zrobić?!
Yuno: Na pewno nie próbuj kłamać, bo wszystko spieprzysz!
Kanato: A nie lepiej zgonić na kogoś innego?! \(;'□`)/
Yuno: Kanato! Baba jesteś czy chłop?!
Kanato: ...
Kanato: A na co wyglądam? 😶
Yuno: ಠ_ಠ ... *mdleje*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro