81
Większość dnia spędziłam planując fabułę książki fantasy, którą chciałbym napisać. I teraz, będąc po ponad 20 stronach ręcznych notatek, doszłam do momentu, w którym zazwyczaj się poddaję i rzucam cały projekt. Mówię tu o kiełkującym w głowie przeświadczeniu, że mój pomysł jest nudny, oklepany, brakuje mu finezji i ogólnie to sama nie wiem, gdzie to wszystko zmierza. Irytuje mnie to, bo mam fajną kreację świata i początek historii, ale nie umiem sobie wyobrazić reszty, ani nawet za bardzo chemii między trzema głównymi postaciami i... No ogólnie będę to musiała na spokojnie przemyśleć, przejżeć i przede wszystkim wyznaczyć sobie jakiś cel fabularny, który napędzi bohaterów dalej niż do momentu ucieczki z niewoli. Muszę dać im motywację, ale przede wszystkim coś, co da im możliwość dalszego działania, jednocześnie pilnując się, aby nie wzorować się zbytnio na ulubionych tworach, nawet zupełnie mimowolnie, a raczej głównie tak.
Wymyśliłam, aby jednego z nich oddzielić i mocno zmienić, i może ma to potencjał, ale zostaje jeszcze pozostała dwójka, no i wątek, który wisi cały czas nad nimi i rozgrywa się trochę za kulisami. Więc chyba będę musiała odpowiednio ich rozdzielić, wplatając backstory dziewczyny, co pchnie dwójkę postaci w jednym kierunku, a ostatniego głównego bohatera w innym, co ostatecznie zaowocuje jego zupełną przemianą i wprowadzeniem nowych postaci. I ostatecznie może pozwoli wyciągnąć ten super ważny wątek wiszący w powietrzu i wgl...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro