Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

XXV

'cause every night, you and I find ourselves
Kissing and touching like, no one else,
Falling and falling, until I fell, for you

'cause I've been talking to my friends
The way you take away, my breath,
Is something bigger than myself,
Is something I don't understand no, no
I know we're young and people change,
And we may never feel the same
So baby tell me what you say

Wsiadłam do samochodu i po zapięciu pasów otworzyłam schowek.

-Co dzisiaj puszczamy? - zapytałam, przyglądając się Luke'owi. Oficjalnie jeszcze parą nie byliśmy, chociaż się tak zachowywaliśmy.

Blondyn nie odpowiedział, sam zanurkował ręką do schowka.

Wyciągnął płytę, widać nagraną amatorsko i włożył ją do odtwarzacza w samochodzie, jednocześnie nie odrywając wzroku od jezdni, co było dość ryzykowne, bo właśnie wyjeżdżał z parkingu na dość ruchliwą ulicę.

W samochodzie rozbrzmiały pierwsze dźwięki gitary.

Próbowałam się dokładniej wsłuchać w piosenkę. Udało mi się wyłapać głos Luke'a i... Ashtona? Pozostałych dwóch nie znałam.

-To wy śpiewacie? - zapytałam zdziwiona, a chłopak pokiwał głową.

-Gramy amatorsko, ale jakoś nie mamy narazie czasu zająć się tym na poważnie.

-Ta piosenka... to wy ją napisaliście? - kolejne potaknięcie. - Wow. Jestem pod wrażeniem. Chcesz mi ją przegrać na telefon? Warta jest gwałcenia repeat.

-Jasne. Zrobię to jak będziemy u mojej mamy.

-To może... zaśpiewasz mi wersik? Może dwa? Ewentualnie dziesięć.

Hemmings rzucił mi spojrzenie, a ja w tym czasie zrobiłam do niego maślane oczy. Westchnął.

-Do you say that I'm a sweetheart - zanucił wers.

-A tak trochę więcej?

-'cause I've been talking to my friends
The way you take away, my breath,
Is something bigger than myself,
Is something I don't understand no, no
I know we're young and people change,
And we may never feel the same
So baby tell me what you say

Przeszedł mnie dreszcz. On miał talent. Naprawdę miał talent do śpiewania w przeciwieństwie do mnie.

-Więc mówisz, że śpiewacie tylko amatorsko? A szkoda - mruknęłam, patrząc na swoje paznokcie.

-Sława jest zbyt męcząca - uśmiechnął się, zmieniając biegi. Wjechaliśmy do małej wioski o dumnej nazwie Cold Spring.

-Witamy w odskoczni od NY - oświadczył Luke z uśmiechem, kiedy ja podziwiałam widoki.

-Tu jest... cudownie! - stwierdziłam z zachwytem. - Zazdroszczę ci, że tutaj dorastałeś.

-Wiem, sam sobie zazdroszczę.

Szturchnęłam go lekko. Samochód powoli wjechał na podjazd pod białym, drewnianym domem.

-Gotowa na spotkanie z moją mamą? - pokręciłam głową.

-Ani trochę.

-Będzie dobrze, obiecuję - pocałował mnie w policzek.

-Obiecujesz?

-Pinky promise? - wystawił swój mały palec.

-Pinky promise - odparłam, zahaczając swoim małym palcem o jego. Zanim puściłam, zdążyłam jeszcze pocałować blondyna.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro