I
I'm going down, and you have watched me drown
In a river of tears, lost beneath the stream
Moje ciało z dużą siłą uderzyło o ścianę. Jego ręce nadal trzymały moją dżinsową koszulę.
-Jesteś nic nie wartym gównem - był pijany. Znowu. Pocałował mnie. Dotarł do mnie zapach alkoholu.
Po chwili odsunął się i wyszedł z mieszkania.
Osunęłam się po ścianie. Głowa lekko pulsowała po spotkaniu z twardą powierzchnią.
Nawet nie miałam siły płakać. Zdarzało się to już zbyt często.
Usłyszałam pukanie do drzwi.
Przycisnęłam kolana do siebie, bojąc się, że to znowu on.
-Hej, wszystko okej? Jestem Luke, mieszkam kilka mieszkań dalej. Usłyszałem krzyki i chciałem sprawdzić, czy...
Wstałam, cicho stąpając po zimnej podłodze.
-Wszystko dobrze. Możesz iść - szepnęłam.
-Ale...
-Idź. Proszę.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro