Efekt Motyla
Jeśli skończyliście to opowiadanie, może to znaczyć, że się wam podobała ta historia.
A gdybym dała wam bardziej dopracowaną, lepszą i bardziej smutniejszą wersję tego? Tylko no... dość mocno zmodyfikowaną.
Jeśli zaczyna was ciekawić to, co mówię, to na moim profilu jest opowiadanie pod tytułem "Butterfly Effect", z którym wiążę wszelkie nadzieje i będzie dla mnie to super ważne, jeśli wejdziecie i przeczytacie prolog
All love
Caro
Ps. Jeśli jeszcze nie jesteście przekonani, łapcie opis:
-Zawsze się zastanawiałem, jak zaczęła się twoja historia - powiedział po kilku minutach obustronnego milczenia.
Dziewczyna uśmiechnęła się delikatnie. Tyle dobrych i złych wspomnień.
-Opowiesz mi ją całą? - poprosił.
-Nie wiem, od czego zacząć.
-Najlepiej od początku.
-Od początku, mówi pan? A więc zacznijmy od początku. Ta bajka zaczyna się od tego, że była sobie dziewczynka, która bardzo potrzebowała i chciała być kochana. I był chłopiec, który kochał aż za bardzo.
-Co masz na myśli, mówiąc „za bardzo"?
-„Za bardzo", czyli „aż do całkowitej destrukcji wszystkiego, co było wokół niego".
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro