Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

5

- Co jakiś czas możesz czuć lekkie kłócie, ale po jakimś czasie ustanie, młoda- wytłumaczył Crosshairs łapiąc za swój cały sprzęt.

- Mhm, spoko... A gdyby ta połówka się, no nie wiem, powiedzmy... zespuła?- zapytałam wpatrując się w twarz Cross'a.

- To wtedy być umarła, ale to nie możliwe. Dobra, pora się zbierać, weź swoje torby i spadamy z tej nory- kiwnęłam głową, wzięłam torbę i razem z Crosshairs'em wyszłam z budynku.

Tym razem naszym nowym miejscem zamieszkania miała być Anglia. Nie chętnie tam jadę... Ten ich akcent jest czasami naprawdę wkurzający i zresztą ich zachowanie. Ale musimy, bo mogą nas namierzyć...

Wsiadłam do Optimus'a po czym wszyscy ruszyliśmy, w końcu czekała nas nie krótka przeprowadzka. Rzuciłam torbę do tyłu. Nagle coś z niej wypadło, wyglądało jak srebrny sztylet z wygraferowanymi symbolami. Wzięłam go do ręki i zaczęłam bacznie badać każdy szczegół.
-Kolejna niespodzianka, co? - zapytałam sama siebie. W momencie kiedy chciałam odłożyć sztylet do torby zakuło mnie serce... Crosshairs mówił, że będę odczuwać kłócie co jakiś czas... Ale to nie było kłócie... To było jak uderzenie, zmiażdżenie lub skurczenie. Sztylet zaczął się dziwnie poruszać i przybliżać do mnie a moja ręka przyciągnęła go jak magnes.
-CO DO...?!

Optimus gwałtownie się zatrzymał i zaczął się transformować. Ja upadłam na ziemię razem z torbą i sztyletem, który nie wiadomo jak przeistoczył się w bransolete.

- Au! Moja ręka!...I głowa...- jęknęłam leżąc na dole.

- Co to za bransoleta?- zapytał Hound.

- Może najpierw byś się zapytał czy się dobrze czuje, co?- powiedział Bee pomagając mi wstać.

- Dzięki... To nie jest prawdziwa bransoleta tylko sztylet. Wypadł z mojej torby...- w pewnym momencie serce i głową zaczęły mnie boleć.

Na mojej klatce piersiowej widniało jeszcze więcej symboli, co było niepokojące. Zaczęłam się przez chwilę niepokoić... Optimus niepokojąco spojrzał na moją dłoń z bransoletą. Ta zaczęła składać się w sztylet tym razem symbole były w innej kolejności.

- "Następca"...- powiedział Prime.

- Jaki "Następca"??- zapytał dziadek podchodząc do mnie.

- Sztylet, następca... Sztylet Następcy- wtrącił Crosshairs- No tak! Optimusie wiesz, co to oznacza...

- Tak. Musimy jak najszybciej dojechać do Anglii. Jest pewna osoba, która nam pomoże...

*   *   *   *

Sztylet. Znowu przybrał postać bransolety... Co jakiś czas przemienia się z jednego na drugie, tak jakby wyczuwał kiedy jest niebezpiecznie a kiedy nie jest.
Dziadek spojrzał na mnie zmieszany.

- Jak się czujesz?- zapytał szturchając mnie swoim ramieniem.

- Źle...

- Dlaczego?

-Bo niczego tutaj nie rozumiem... Znaki na klatce piersiowej, sztylet, symbole... Iskra... Samej siebie nie rozumiem...

- Nie tylko ty jedna, ja też tego nie rozumiem. Zajmuje się tobą, jesteśmy tutaj razem i nawet nie wiem, że masz połówkę Iskry w sobie... Coś niesamowitego...

- Chyba coś niesamowicie dziwnego.

- Racja.

Cole uśmiechnął się w moją stronę po czym oparł się o siedzenie ciężarówki. Ja opierała się głową o szybę rozkminiając nad znaczeniem symboli. "Sztylet Następcy", co to może znaczyć?

- Już jesteśmy!- odpowiedział Hound z entuzjazmem.

- Ach, kolejna angielska nora, świetnie!- odparł Crosshairs.

Stanęliśmy przed bramą wielkiego, widać bogatego domu. Dziadek podszedł bliżej by zadzwonić dzwonkiem, w pewnym momencie bramą się otworzyła i przed nami stanął mężczyzna średniego wzrostu. Przyjaźnie nas zawitał i kazał wejść do środka. Boty niestety musiały zaczekać na zewnątrz. Ja i dziadek weszliśmy do domu.

- Nareszcie. To miło poznać tak niesamowitą postać jak pani, panno Nikki! Dostała pani niesamowity dar, mało komu się tak przytrafiło.

- Można jaśniej?- zapytałam zmieszana.

- Zostałaś wybrana- odpowiedział mężczyzna idąc z nami przez korytarz.

- Skąd pan wie jak mam na imię? I jaka znowu wybrana?!

- Ach, gdzie są moje maniery! Jestem Eryk Ferguson II. Właściciel tego domu oraz przyjaciel Optimus'a Prime'a. Zapewne jesteś ciekawa i zadajesz sobie pytanie "Dlaczego? Dlaczego ten sztylet jest w moim posiadaniu?". Ja pomogę ci na nie odpowiedzieć...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro