Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

4

Dziadek popatrzył na wszystkie Autoboty, po czym zaczął iść w stronę Optimus'a.

- Dlaczego znowu jesteście na Ziemi? Przecież wylecieliście na Cybertron.

- Quintessa żyje i przybrała inną postać. Dlatego wróciliśmy- by ją powstrzymać- powiedział Prime, po czym Crosshairs dołączył do rozmowy.

- Szczerze nie chciałem już wracać na tą małą planetkę... Ale gdybyśmy tego nie zrobili, cały wasz gatunek by zginął, a Quintessa zabiła by nas.

- Okropna jędza, gdybym mógł to bym ją zabił swoimi gadżetami- oznajmił Hound.

- Chyba zabiłbyś ją swoim bebochem!- odpowiedział chamsko Crosshairs po czym oboje zaczęli się tłuc.

Spojrzałam na tą dwójkę, po czym usiadłam na wielkim odpadku grubej ściany tuż obok Drift'a. Spojrzałam na niego i przesunęłam się bliżej by nim porozmawiać.

- Oni zawsze tak mają?- zapytałam przyglądając się bijatyce.

- Czasami. Najczęściej to ja i Bumblebee wdajemy się w kłótnie, które powstają oczywiście przez niego. Myśli, że się nadaje na wodza a tak naprawdę to tylko marne ścierwo, które się podlizuje.

Bee od razu odsunął się od ściany i rzucił się na Drift'a. Normalnie przerzucali się przez ramię, co nie wyglądało dobrze, dlatego chciałam ich uspokoić. I jak wiadomo nie udało mi się.

Nie myślałam, że Transformery będą zachowywać się jak dzieci. Raczej wyobrażałam sobie, że będą naprawdę skupieni i poważni... W końcu Optimus rozdzielił Autoboty od siebie i ponownie zaczął rozmawiać z dziadkiem. W pewnym momencie oboje spojrzeli na mnie i poprosili bym do nich podeszła. Niepewnie podeszłam chcąc wysłuchać Optimus'a. Stanęłam obok dziadka.

- Nikki... Wiem, że to dziwne co teraz powiem, ale... Masz energię i duszę bliską Transformerom, dlatego musisz im pomóc...- po tych słowach szeroko otworzyłam oczy.

- Co?

- Wiem, że nie jesteś w stanie tego pojąć, nie wiem jak to możliwe... A wierzę Optimus'owi w każde słowa... I w te też.

- Energia i dusza? ENERGIA I DUSZA?? Jaka ENERGIA I DUSZA?! Jestem zwykłą dziewczyną! Wygadujecie jakieś bzdury, od których mnie uszy bolą! I wiesz co dziadku? Wolałabym zostać złapana przez TRF niż pomagać przybyszom z kosmosu i mieć jaką ich energię i duszę...- nie ciągnąc dalej wzięłam swoją torbę i wyszłam z budynku. Mimo wołań dziadka szłam dalej.

*   *   *   *
-Co oni wygadują, jakieś bzdury chcą mi wcisnąć- mamrotałam pod nosem, przechodząc obok starej i opustoszałej stacji paliwowej.  Cofnęłam się i pomyślałam, że chwilę sobie odpocznę więc weszłam do niej.

Cały czas myślałam nad słowami dziadka... Cały czas tylko to miałam w głowie. Nie, no... Może popełniłam błąd zostawiając ich tam? Po chwili odpoczynku i namysłu postanowiłam wrócić do dziadka. Szybko wzięłam torbę po czym wyszłam ze stacji i ruszylam. I pomyśleć, że dopiero po tak dalekiej drodze się rozmyślałam...

*   *   *   *

- Optimusie zapewniam cię, że Nikki wróci, musi wrócić- oznajmił Cole- No i masz, wróciła!

Weszłam przez dziurę w ścianie i powoli podeszłam do Optimus'a. Spojrzałam w oczy Prime'owi po czym rzuciłam torbę i zaczęłam mówić- Pomogę wam. Wiem, że uraziłam was tym co powiedziałam, i to bardzo. Ale uwierzcie mi, że to dla mnie szok... I pewnie na moim miejscu też byście tak zrobili...

- Nie, wcale nie- Crosshairs odwrócił się z założonymi rękoma.

- Gdybyście mogli oczywiście... Przepraszam was. Naprawdę. Gdybym umiała to cofnęłam swoje słowa.

Oczy wszystkich wylądowały na mnie. Nie tylko z niedowierzaniem, ale i nadzieją. Optimus myśląc nad moimi słowami, uklęknął i swoim palcem dotknął lewej strony mojej klatki piersiowej. Spojrzałam na stronę serca, na której po oddaleniu dłoni Optimus'a widać było pojawiający się symbol. Lśnił na niebiesko. Chwilę później zniknął, a Optimus zaczął mówić.

- Połowa twojego serca składa się z Iskry... Masz nie tylko geny ludzi, ale też Tranaformer'ów. Dlatego masz energię i duszę związaną z nami.

- Jak to możliwe? Przecież, urodziłam się normalnie, a w rodzinie nie miałam Transformer'a. Nie rozumiem...












Wiem, to głupie co napisałam, ale lepszego pomysłu nie miałam, wybaczcie XDDDD

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro