Optimus x Female Reader
┏━━━━ ★ ━━━━┓
My City
┗━━━━ ★ ━━━━┛
Take me back to the city that I call my city
Where everybody knows my name
Take me back to the people that I call my people
yeahI'm a long, long way from my city, my city
Samochód z szybką prędkością wszedł w zakręt, jeszcze 100 metrów i koniec.
Pomyślała T.I siedząc w swoim samochodzie, wyścigi uliczne, zmodyfikowane samochody, ta cała adrenalina, to było coś co dziewczyna wręcz kochała, po przekroczeniu mety T.I krzyknęła z zadowolenia, kolejny wyścig wygrany w bo w końcu, była najlepsza z najlepszych.
T.I była młodą ale za to doświadczonym kierowcą, kiedy inni jako dzieci uczyli się jazdy na rowerze to ona uczyła się jazdy samochodem, nie jeden facet poczuł się zażenowany kiedy to dziewczyna z nimi wygrywała. T.I wysiadła ze swojego auta będąc przywitana przez wiwatujący ludzi zebranych wokół, dziewczyna z uśmiechem na twarzy odebrała swoją nagrodę pieniężną.
'' Dałabyś innym wygrać, T.I'' - Zaśmiał się Ron, który podał jej dość spory plik pieniędzy. - '' A gdzie by była w tym zabawa Ron? Lubię oglądać miny mężczyzn którzy ze mną przegrywają'' - Zaśmiała się.
Po chwili w tle można było usłyszeć dźwięk syren.
''Chętnie bym jeszcze porozmawiała, ale nieproszeni goście się zbliżają'' - T.I wsiadła do swojego wozu, odjeżdżając z piskiem opon, powodzenia w dogonieniu T.I panowie.
—————————♡—————————
T.I wjechała do bazy z piskiem opon, wysiadła z samochodu spoglądając na bandę Prime.
''T.I! byłaś niesamowita, nikt nie miał z Tobą szans! Wrum wrum!'' - Odezwała się Miko, która udawała że trzyma kierownicę w dłoniach- '' A ty skąd o tym wiesz?''
'' Laska! Jesteś w całym interencie! '' - Miko pokazała jej telefon z filmikiem jej wyścigu . - '' Zabierzesz mnie kiedyś na taką przejażdżkę? '' - Prosiła Miko.
''Nawet o tym nie myśl Miko.'' - Bulkhead spojrzał na dziewczynę. - ''Słyszałaś Miko, nici z wycieczki.''
''Aww...''
'' Ktoś będzie miał kłopoty jak Optimus się dowie'' - Odezwał się Ratchet, który oderwał Optyki z komputerów, spoglądając na T.I. - ''Optimus się nie dowie, jest zacofany w takich rzeczach''
Po chwili w bazie pojawił się Optimus, transformując się spojrzał na dziewczynę, oho, jednak wie.
'' T.I, doszły mnie słuchy że brałaś udział w nielegalnych wyścigach, czy to prawda?'' - Zapytał patrząc na nią z góry. - '' Skąd to niby wiesz?''
'' Od agenta Fowlera''
Oczywiście że ten stary zgred się wypaplał
'' T.I rozmawialiśmy o tym co myślę o tych wyścigach, to jest chwila aby doszło do wypadku'' - Optimus kucnął przy T.I, martwił się o nią, to oczywiste skoro to on się nią opiekował. - '' Optimus, nie raz widziałeś mnie w akcji, dobrze wiesz że wiem co robię'' - Optimus wzdychnął na słowa dziewczyny, T.I zawsze wiedziała najlepiej, nie myśląc co naprawdę może się stać.
'' Nawet najlepszym kierowcom może zdarzyć się wypadek, nie lekceważ tego tak T.I''
'' Optimus, nie martw się o mnie dobrze? Radzę sobie znakomicie''
This one goes out to the ones that feel like an underdog
Used to write me off, now they're changin' up the dialog
Raise a glass to the past and all 'em that we're provin' wrong
You can take me out the city, but I brought my fam along, yeah
And the memories are playin' in my head
But I won't let 'em burn me again
I came too far just to let go
Baby, I'm comin' back home, comin' back home
Lecz tego dnia...coś się stało, Optimus z resztą pędził ile mu silnik pozwalał, to nie mogło się stać, prawda? Lecz gdy dojechali na miejsce...wszystko stało się prawdą, samochód T.I, jej oczko w głowie...właśnie płonął a strażacy próbują go usilnie ugasić, Optimus winił siebie za to....mógł jej zabronić wyścigów...a to wyścigi zabiły ją.
Po wielu miesiącach, Optimus nadal był załamany, nie był w stanie dopuścić do siebie myśli że T.I już z nimi nie ma, jedyne co pozostało to list, który dostał po śmierci T.I.
''Jeżeli kiedyś prędkość mnie zabije, nie płaczcie, bo ja wtedy będę się uśmiechał''
Ku pamięci Paula Walkera [*]
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro