Za młody na problemy..?
Mówią mi, że udaję
„Jesteś za młody by mieć problemy"
Zabawne.
Za młody, za słaby, za głupi.
Dlaczego nie widzą co się ze mną dzieje?
Dlaczego muszę umierać po cichu?
Wszędzie noszę rany. Na ciele i sercu. Krew jest taka piękna. Tak kojąca. Ból jest moją ostoją. Pomaga mi.
Żyletka to moja najlepsza przyjaciółka. Jest ostra i mnie rani ale i tak ją kocham.
Kocham ból, kocham śmierć.
Chciałbym zniknąć.
Mam ochotę wziąć żyletkę i napełnić wannę wodą.
Boję się. Boję się co dzień.
Krzyki w mojej głowie są zbyt głośne.
Nie daję rady.
Kim jestem? Co się ze mną dzieje?
Boję się krzyku.
Krzyk zawsze oznaczał, że zaraz nadejdzie cios. Poprzedzał raniące słowa i ból.
Boję się ciemności.
W ciemności zawsze moje koszmary wydają się być bardziej realne a lęki bardziej przerażające.
Boję się...
Boję się siebie.
Nie wiem, co się ze mną dzieje.
I nie chcę wiedzieć.
Chcę po prostu... zniknąć.
Zasnąć i już się nie obudzić.
~Kami
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro