Hej kochani! W ostatnim czasie sporo się stało. Ten rozdział będzie takim jakby podsumowaniem tego roku.

Dzisiaj, siódmego grudnia, mija 370 dni od kiedy się nie głodzę i 14 dni, od kiedy się nie samookaleczam. Od czterech miesięcy nie piłem alkoholu i obiecałem sobie, że już nigdy go nie wypiję. Palę też znacznie mniej niż kiedyś.

Związek z Axelem mnie złamał, ale też wiele nauczył i zmienił moje postrzeganie samego siebie.

Zacząłem bardziej akceptować siebie i swoje ciało. Zacząłem dbać zarówno o swoje zdrowie fizyczne, jak i psychiczne.

Znalazłem wspaniałych przyjaciół, no i jest Michał. Bardzo go kocham i cieszę się, że go poznałem. Tak szczerze już dawno nikt  się tak nie angażował w relację ze mną. Widać, że on naprawdę bardzo się stara i dba o naszą relację.

W szkole idzie strasznie ciężko, mam słabe oceny i nie radzę sobie na praktykach ale nie chcę zmieniać szkoły. Po prostu nie mogę. Będę musiał jakoś przetrwać. Muszę być silny. Ale na szczęście sprawa z tą idiotką trochę się uspokoiła a ja sam mniej się tym przejmuję.

Zerwałem kontakt z toksycznymi ludźmi i odciąłem się od przeszłości. W końcu czuję się wolny.

Co pokazało mi życie?

· Nie warto przejmować się hejtem. I brać tego za bardzo do siebie. Bo to nic nie da. Nieważne jak będę się starać i tak nie zmienię zdania tych ludzi na mój temat

· Nie powinienem zmieniać się dlatego, że ktoś tego chce. Powinienem być sobą, żyć ze sobą w zgodzie. Powinienem też żyć tak, jak chcę, spełniać marzenia i walczyć o siebie. Bo życie mam tylko jedno i nikt nie przeżyje go za mnie

· Ważne jest stawianie jasnych granic i wyrażanie własnego zdania

· Nie warto trwać w toksycznych relacjach, które tylko nas niszczą i tłamszą

· Nie każdy jest taki na jakiego wygląda. Nawet jeżeli ktoś wygląda na wrednego, nie znaczy, że taki jest. Przekonałem się o tym poznając moją przyjaciółkę z klasy Martynę

· Zawsze warto dawać drugą szansę. Gdybym nie dał tej szansy Rudej, mojej przyjaciółce z ekipy, pewnie ta relacja wyglądałaby zupełnie inaczej. Cieszę się, że tak to wygląda. Kocham moich gejów <3

· Czasem warto się odważyć i zrobić pierwszy krok, nawet jeżeli będzie on polegać na poproszeniu przyjaciółki, by podeszła do chłopaka który ci się podoba i poprosiła go o Insta

Jakie mam postanowienia na rok 2025?

· Zająć się bardziej swoim zdrowiem fizycznym. Zacząć ćwiczyć, lepiej się odżywiać, bardziej dbać o higienę

· Przestać przejmować się zdaniem mojego ojca i po prostu go ignorować, bo i tak nie zmienię jego podejścia

· Nauczyć się prosić o pomoc

· Nie skupiać się tylko na praktykach, zadbać też o oceny z innych przedmiotów

·Zacząć bardziej akceptować siebie i swoje ciało

Pamiętajcie kochani, nawet, jeżeli teraz jest bardzo źle i czujecie, że nie dacie sobie rady, nie poddawajcie się. Naprawdę, warto jest walczyć. To brzmi głupio, ale prawdą jest, że w końcu wszystko będzie dobrze. Może nie jutro, nie za tydzień, miesiąc, rok, czy nawet parę lat. Ale będzie. I warto jest to wszystko przeczekać, bo w końcu nadejdą najszczęśliwsze chwile Waszego życia. Nie bójcie się prosić o pomoc. Znajdźcie kogoś, kto będzie dla was wsparciem i będzie przy Was na dobre i na złe. Dbajcie o siebie. Bądźcie sobą, nieważne, co pomyślą sobie inni. Wszystko się ułoży, potrzeba tylko trochę nadziei. Trzymajcie się ciepło, dacie radę. Wierzę w Was

~Kami