Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 17

Po paru tygodniach z Camilą w końcu było na tyle dobrze, że wróciła do szkoły. Na szczęście, nie miała do nadrobienia za wiele opuszczonych lekcji. Gdy przyszła, ludzie w dalszym ciągu na nią patrzyli, przyglądali się, ale już jej to nie obchodziło.

Camila przestała ubierać się w za duże koszulki z długimi rękawami, które zakrywały jej blizny. Zwyczajnie wkładała na siebie krótką koszulkę, dżinsy albo spodenki dżinsowe i swoje czarne converse'y. Przestała też nosić okulary i zauważyła, że teraz wyglądała jak kompletnie inna osoba. Lauren, Dinah i Normani trzymały się jej. Ally też, odkąd wróciła na terapię. Brunetka zaczęła lepiej czuć się ze samą sobą. Nie w stu procentach, ale dążyła do tego.

Stała przy szafkach, gdy podeszła do niej Lauren.

- Hej - przywitała się.

- Cześć - odpowiedziała Camila, obdarzając swoją dziewczynę soczystym pocałunkiem. - Co tam?

- Cóż... Zbliża się bal - zaczęła Lauren, ale brązowooka jej przerwała.

- Lauren, dobrze wiesz, że nie umiem tańczyć.

- Kogo to obchodzi?

- W każdym razie, nie jestem jeszcze w ostatniej klasie.

- Ale to bal dla tych młodszych i starszych. Ty jesteś w przedostatniej klasie, a ja w ostatniej. No dalej, Camz, będzie fajnie.

- Zastanowię się nad tym.

- Yay! - ucieszyła się Lauren.

- Nie powiedziałam tak.

- Ale też nie powiedziałaś nie - zauważyła.

Camila przewróciła oczami, zamykając drzwiczki swojej szafki. Zielonooka odprowadziła ją do klasy, a reszta dnia minęła w mgnieniu oka. Po szkole, Camila czekała na swoją dziewczynę przy jej aucie. Zauważyła, że ludzie mówili jej "cześć", gdy obok niej przechodzili, co ją dziwiło. Zmarszczyła brwi.

- Co to za zmarszczone brwi?

Camila podskoczyła. Podniosła wzrok i uśmiechnęła się do swojej dziewczyny.

- Tylko rozmyślałam.

- Chcesz podzielić się o czym?

- Ludzie znają moje imię. Paru powiedziało mi cześć. Zastanawiam się po prostu dlaczego.

- Dlaczego są dla mnie tacy mili?

- Może dlatego, że teraz jesteś inna - odpowiedziała Lauren. - Jesteś bardziej pewna siebie, tak myślę. Sam sposób, w jaki o siebie dbasz, jest inny.

- To sprawia, że jesteś jeszcze piękniejsza, niż wcześniej.

Camila uśmiechnęła się, przyciągnęła swoją dziewczynę do siebie i pocałowała ją.

- Znajdźcie sobie inny pokój!

Brunetka odsunęła się i zachichotała prosto w szyję Lauren, zanim spojrzała w górę i uśmiechnęła się do swojej przyjaciółki.

- Cześć, Dinah.

- Macie jakieś plany na dziś?

- No cóż, miałyśmy zamiar spędzić czas u mnie w domu. Czemu pytasz?

- Mani, Ally i ja planujemy urządzić sobie karaoke w lokalu. Chcecie dołączyć?

- Camz?

- Nie śpiewałam od dłuższego czasu.

- No chodź. Proszę, Mila?

- Okej, niech będzie.

Dinah uśmiechnęła się.

- Yay!

Dziewczyny udały się do centrum handlowego w Miami i spotkały tam z Ally i Normani.

- Gotowe? - zapytała Ally.

- Ruszajmy - odpowiedziała Camila

Weszły do pokoju i zamknęły za sobą drzwi.

- Więc jaką piosenkę śpiewamy najpierw?

- Oh! Oh! - odparła brunetka z podekscytowaniem, podnosząc rękę do góry.

Lauren zaśmiała się.

- Tak, Camz?

- Give your heart a break od Demi Lovato! - odpowiedziała.

- O mój Boże, kocham tę piosenkę! - krzyknęła Normani.

- Give your heart a break, to jest to - zgodziła się Dinah, wybierając utwór.

- The day I first met you, you told me you'd never fall in love. But now that I get you, I know fear - zaczęła Normani.

- Is what it really was - dołączyła reszta i zharmonizowała bez najmniejszego wysiłku.

(W dniu, w którym pierwszy raz cię spotkałam, powiedziałeś mi, że już nigdy się nie zakochasz. Teraz, gdy cię zrozumiałam, wiem, że tak naprawdę chodziło o strach)

- Now here we are, so close, yet so far. Haven't I passed the test? - zaśpiewała Ally.

- When will you relize, baby, I'm not like the rest - dodała Lauren.

(Oto jesteśmy, tak blisko, a wciąż tak daleko. Czy nie przeszłam tej próby? Kiedy uświadomisz sobie, kochanie, że ja nie jestem taka jak reszta?)

- Don't wanna break your heart, wanna give your heart a break. I know you're scared it's wrong, like you might make a mistake - zaśpiewały wszystkie razem.

- There's just one life to live, and there's no time to wait, to waste. So let me give your heart a break, give your heart a break.

(Nie chcę złamać ci serca, chcę mu ulżyć. Wiem, że boisz się, że to nie to, że możesz popełnić błąd. Masz tylko jedno życie i nie ma na co czekać, ani chwili do stracenia. Więc pozwól mi ulżyć twojemu sercu, ulżyć twojemu sercu)

Lauren spojrzała na Camilę.

- Oh, yeah, yeah.

- When your lips are on my lips, and our hearts beat as one - śpiewała Camila, gdy reszta wsparła ją cichym "oouh".

- But you slip out of my fingertips, every time you run! - zaśpiewała Dinah, wyciągając ostatni dźwięk, a dziewczyny razem powtórzyły refren.

(Gdy nasze usta się spotykają, a serca biją niczym jedno. Ale wymykasz mi się z palców, za każdym razem uciekasz!)

Pod koniec piosenki, wszystkie miały uśmiechy na twarzach.

- To było... - Normani urwała.

- Niesamowite! - dokończyła za nią Camila.

- Wow, brzmiałyśmy świetnie - powiedziała Lauren.

- Tak, z tymi wszystkimi harmoniami - zauważyła Ally.

- Ludzie. My to totalnie rozwaliłyśmy - odparła Dinah, na co reszta zaczęła się śmiać.

- Zaśpiewajmy jeszcze jedną - zaproponowała Camila.

Po kilku następnych piosenkach, czas dziewczyn się skończył i musiały opuścić pokój. Udały się więc do domu Camili. Zamówiły pizzę i usiadły w salonie, oglądając film.

- Dobra, dziewczyny, teraz poważne pytanie - odezwała się Dinah.

- Kiedy ty jesteś poważna, Dinah? - zapytała Camila.

- To było wredne - odparła blondynka. - W każdym razie, myślałam...

- O mój Boże! Myślałaś? Niech ktoś zadzwoni po...

Camila przerwała, gdy Dinah rzuciła poduszką w jej stronę, by ją uciszyć. Reszta dziewczyn zaczęła się śmiać.

- Co mówiłaś, Dinah? - zapytała Lauren.

- Okej, jeśli byłybyśmy w zespole, jak mogłybyśmy się nazywać?

- Mila, kocham cię, ale jeśli powiesz coś głupiego to skopię ci tyłek i to mocno  - dodała Dinah, na co dziewczyny zachichotały.

- Właśnie chciałam powiedzieć, że to dobre pytanie - broniła się brunetka.

- Co powiecie na Love You Like A Sister?  (kocham cię jak siostrę) - zaproponowała Normani. - Mogłybyśmy skrócić to do Lylas.

- Ale nie istnieje już przypadkiem taki zespół? - zapytała Ally.

- Och, racja.

- A co z 1432? - wtrąciła Lauren. - To znaczy I love you too. (ja ciebie też kocham)

- To brzmi dziwnie - odparła Dinah.

- Może Fifth Harmony? - powiedziała Camila, a reszta dziewczyn spojrzała na nią. - Chodzi mi o to, że ustaliłyśmy, że potrafimy się harmonizować, a harmonie są na czasie, jeśli tak mogę powiedzieć.

- A jest nas piątka, dlatego Fifth Harmony - dodała.

Lauren pocałowała ją w policzek.

- Jesteś taka mądra.

- Tak, podoba mi się - skomentowała Dinah.

- Wyobraźcie sobie, że mówią tak na nas...

- A teraz... Fifth Harmony - powiedziały dziewczyny, próbując naśladować głos prezentera z programu telewizyjnego X Factor.

- To naprawdę wymiata - odparła Ally.

- Może w innej rzeczywistości, wszystkie spotkamy się na konkursie śpiewu, takim, jakim jest X Factor - zamyśliła się Camila.

- Zostaniemy włączone do grupy po wyeliminowaniu z Bootcamp'u, no wiecie, jak One Direction?

- Potem, po ciężkiej pracy i harówce, będziemy wielkie. Koncertując i inspirując świat naszą muzyką - powiedziała. Zamrugała kilkakrotnie, gdy zobaczyła, że dziewczyny przyglądają jej się uważnie. Zarumieniła się.

- To głupie marzenie.

- Nie, wcale nie - zaprzeczyła Lauren, uśmiechając się do Camili z miłością.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro