Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#16

Bot przeszedł przez most,położył ciało botki na stole operacyjnym,chciał za wszelką cenę uratować iskrę tej botki,może i denerwowała go ale on ją polubił.

Rachet podłączył Elitę pod respirator.

-Arcee,co jest z Elitą?

-Ona...poświęciła się dla nas....

Miko pobiegła do Jacka i przytuliła go,Rafael po chwili zrobił to samo.

W bazie panowała Cisza,wszyscy skupili się na botce leżącej na stole operacyjnym.

Rachet cały czas robił coś przy panelu mrucząc coś pod nosem.

-Jest nam koniecznie potrzebny Energon!-odezwał się doktor

-Pójdę po niego...

Arcee pobiegła najszybciej jak mogła po kostkę Energonu,wzięła ją i szybko pobiegła do Racheta.

Bot zabrał od Femmbotki kostkę Energonu,z której po chwili została płynna ciecz,Rachet przelał ją do strzykawki i podszedł do Femmbotki,po znalezieniu odpowiedniego kabla wstrzyknął jej płyn.

-Co teraz z nią będzie?-zapytała Miko

-Tego nie wiem Miko..

*2 godziny później/Nemezis*

Lord Megatron z niedowierzaniem przygląda się obrazowi,które wyświetlił mu Soundwawe,widział śmierć swojej córki.

Wszyscy na statku byli przybici,najbardziej Megatron,KnockOut i Breakdown,on stracił swoją córką a oni najlepszą przyjaciółkę.

Przybity lord usiadł na swoim tronie chowając twarz w dłoniach.

-Dlaczego ona?...

-Soundwawe...zawołaj Shockwawe.

Lord chciał się zemścić,przez niego iskra jego jedynej córki zgasła.

-Panie wzywałeś mnie..

-Tak..

Lord bez wahania strzelił w ekran bota.

-Zgasiłeś iskrę mej córki!!

-P-panie ja nie wiedziałe...

-DOŚĆ!

*Baza Autobotów*

Rachet siedzi cały czas przy panelu,dzieciaki już pojechały do domu a Optimus,Bulk,Jack i Arcee są na misji.

Rachet zauważył że iskra botki zaczęła pracować.

-Ugh...

-Elita...

-Hej Rach..myślałeś że się tak łatwo mnie pozbędziesz co?

Botka wstała i od razu została przytulona przez bota.

-Całe szczęście! Martwiliśmy się!

-No już doktorku,bo zaraz ze mnie puszka zostanie...

Elita przyjrzała się sobie,zauważyła że jej rany są już naprawione.

-A tak przy okazji...dzięki za te rany i za wyczyszczenie lakieru,jeszcze nigdy się nie błyszczał!

Botka postanowiła zrobić niespodziankę reszcie ekipe,schowała się za schodami i czekała aż Optimus i reszta przybędzie.

-Rachet,gdzie Elita?-zapytał przywódca

Bot zrobił smutną minę,ten to aktor!

-Niestety Optimusie ona...

-Zmartwychwstała! 

Wszyscy spojrzeli zaskoczeni w moją stronę po czym zostałam przytulona.

-Jednak wolałam być martwa..-zaśmiałam się

-Cóż skoro to mamy za sobą..to czas odwiedzić ojca..

-Elita...

-Pójdziecie ze mną prawda?

-Jasne że tak! Nie pójdziesz już nigdy sama słoneczko :*

-Spadaj Jack!

~Foxy

Notka!

Kochani jako że książka ta kończy się mam zamiar zrobić drugą ale pytanie do was!

Wolicie by główna bohaterka była botem czy człowiekiem ?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro