Kiedyś, bardzo dawno temu popełniłam taką oto książkę:

Było to dawno. A dokładnie w 2019 roku.
Można to wywnioskować po paskudnej okładce i dacie pod rozdziałem XXX. 

Dziś, dnia środa 20 września 2023r. postanowiłam  zajrzeć do tego tworu i zobaczyć ile z tego udało mi się zrealizować. Tego co nie udało mi się osiągnąć nie będę pokazywać, ale... Niektóre faktycznie zrealizowałam!
Nie w wakacje 2019, ale przez te cztery lata się zdarzyło.

Obejrzałam. Trochę żałuję bo moim zdaniem nie było warto. A ten pan w mediach po czasie wcale mi się nie podobał. Za to spodobał mi się inny.

Guren hot, hot, hot, nie to co ten dzieciuch, chociaż ma imię jak moja ocka Guren i to trochę nie komfortowe 🥴

XDD też obejrzałam i też trochę żałuję.
Nie pamiętam jaka babka mi się podobała, ale obecnie i tak pobija ją Dabi  jako w sumie jedyna postać która faktycznie mnie zaciekawiła. I Bakugo bo ciągle wychodził mi w quizie więc go polubiłam.

Hm... Nie mogę powiedzieć że są WSZYSTKIE ale są arty gdzie jest ich większość. A na usprawiedliwienie dodam że ciągle mi się to powiększa i na moment w który tamto pisałam to wszystkie od które wtedy posiadałam są na jednym arciku... Znaczy prawie jednym. Jeden ale we fragmentach??

Mówcie co chcecie, ja uważam że się liczy >:)

Można tak powiedzieć. Do tych istotnych wszystkie ja stworzyłam!! Zabawne bo nawet na jednym jedynym grupowym mamy mojego arta ahahaha

BAWI BO W SUMIE TO ZROBIŁAM.
Byłam adminem dangarp które się odbyło. Tworzyłam też kilka które się nie odbyły. Może nie byłam tak do końca monokumą, ale pisałam zastępczo maskotką, a mastermindem może nie byłam ale po części tak!!

Ludzie nie mieli swoich swoich oc, ale otrzymali postacie do wcielenia się i tak, było mordowanie.

Chciałabym ponowić takie rp ale boję się że ilość pracy mnie przytłoczy.

MAM DWADZIEŚCIA SUBÓW!!! a tak właściwie to nawet 21 xD

W sumie prawie ogarnięte. Przeszłam już z Killing (KillingNya) prawie 4 chapter, grafika jest ok, nie odpycha, trochę fabuła nudzi, bo no wiem wszystko już co i jak... A z tą teorią to ja nie wiem o co chodziło, nie została ogarnięta.

Oglądane było chociaż tylko pierwsze odcinki bo nie zażarło jednak.

OGARNIĘTE i to była najlepsza decyzja jaką podjęłam chyba w tamtym roku. Chociaż waham się pomiędzy kilkoma innymi dobrymi decyzjami.

I tak. To tyle z osiągnięć. Kiedyś może zrobię znowu taką listę celów z nowymi punktami, albo zaktualizuję tą jeśli spełnią się jakieś z poprzedniej książki.