×~5~×
•Chloë Pov.•
-Powiem ci, zaimponowała mi. -odwróciłam się do mein freund, kiedy Storm wyszła z pomieszczenia.
-No racja. Инет była taka. -odpowiedziała mi kommunist patrząc z uśmiechem w sufit.- Przygotujemy jej pokój?
-Co? -przez chwilę nic nie mówiłam, ale w końcu uległam wyczekującemu spojrzeniu Rozy.- No niech ci będzie...
-Przecież jak się nie zgodzi... -zaczęła, ale postanowiłam za nią dokończyć.
-Będziemy musiały ją zabić~ -dokończyłam, i się roześmiałyśmy.
-Ale prawdopodobnie się zgodzi. -powiedziała Roza ocierając małą łzę z oka, która popłynęła z powodu śmiechu.
-Dobra, chodź już zrobić ten pokój, bo zakładam, że się się zgodzi. -powiedziałam i poszłyśmy do pokoju, który ma być dla Storm, żeby go urządzić.
###############
W końcu rozdział.
Krótki, ale jest.
Bai~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro