~40~
ram tam tam taaam. ostatni rozdział!! woohoooo¡¡
err, szkoda że wciąż nie mogę znaleźć tych rysunków z wakacji.
no cóż, tak czy inaczej, przypomniałam sobie o istnieniu swojego szkicownika, także kilka doodlesów z religii.
oraz jeden z angielskiego:
iiiii też doodle, tym razem zronione na spotkaniu z OdpowiedzToPiotr, których rysowanie było super zabawą, rlly.
‼️ NIE WSZYSTKO TU JEST MOJE, CZĘŚĆ ZROBIŁA OZNACZONA POWYŻEJ ORAZ MOJA SIOSTRA ‼️
helios! moje bubu, awuuu.
[ ale mettaton od a. jest najśliczniejszy mimo wszystko ]
a no i jeszcze stwierdziłam ostatnio, że fajnie będzie się podpisywać pełną nazwą na tumblrze, więęęc:
i tak sobie myślę... jako że to ostatni rozdział, zakończymy redrawem rysunku z pierwszego.
dla porównania:
patrząc na czas... progres nie jest zbyt wielki, ale bywa i tak.
pomijając dwa tygodnie w szkole rysunku mojej siostry oraz podpatrywanie kilku mini-poradników, nigdy nie uczyłam się rysować.
to nie jest moja wielka pasa, którą pielęgnuję od lat i wciąż staram się być w tym lepsza. moje aspiracje nigdy takie nie były, ja chciałam tylko trochę się pobawić, a że nie mam do tego drygu, moje prace nie są i raczej nigdy nie będą powalające.
i wiecie co? zupełnie mi to nie przeszkadza.
na sam koniec, chcę podziękować kilku osobom, bo tak.
kulaczimo / ineksprymable, za wszystkie jej niesamowicie pozytywne komentarze, dzięki którym zawsze uśmiechałam się jak głupia.
-zapominajka za rp i motywację, jaką za każdym razem mi dawała.
YunoYona, za to, że kiedy nie pojawiał się nikt, przychodziła ona, a ja dalej widziałam sens w ciągnięciu tego.
i wszystkim, którzy kiedykolwiek się tu pojawili.
dziękuję.
~ elfik ♡
aaaaa nowy artbook
znajdziecie tam ↓↓↓
elfik-
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro