Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Ognisko

- Na pewno Nie będe przeszkadzać ,w koncu to chyba taki męski weekend ?

Razem z swoim  od kilku miesięcy chłopakiem Tom'em , jedziecie do domku nad morzem aby świętować urodziny Chrisa Hemsworth

- Skarbie nie będziesz przeszkadzać,  Nie będzie więcej kobiet ponieważ albo ktoś jest singlem albo muszą się zająć dziećmi a tak wogule każdy z nich bardzo się cieszy że będą mogli cię wreszcie poznać więc się nie martw

Zdjął prawą rękę z kierownicy aby złapać za twoją i przyciągnął ją do swoich ust aby pocałować twoje knykcie.  Złapałaś głęboki wdech i już nie ciągłaś tematu chociaż w środku się martwisz w koncu tam będzie połowa mężczyzn z Marvel jak masz się nie martwić. 

Zaparkowaliscie na parkingu koło ładnego,  dużego domu.  Gdy wyszłaś z samochodu z pomocą Tom'a od razu usłyszałaś szum fal i krzeczące mewy.  Podeszłaś do bagażnika aby pomuc Tom'owi z bagażami ale on lekko walnął cię w rękę sygnalizujac że masz się do nich nie dotykać,  lekko sie zasmialas i przewróciłaś oczami,  on pocałował cię w czoło abyś przypadkiem za to na niego sie nie obraziła.

Nie zdazyliscie dość do drzwi a już się otworzyły,  ukazując szczęśliwego Chrisa

- Witajcie! 

- Cześć Chris

Pierwszy powitał go Tom przyjacielskim uściskiem

- A ty musisz być ta piękna (T/I) o której Tom Nie może się zamknąć? 

- Mam nadzieję że to ja hehe

Chris ucalował twoje knykcie

- Nie mam w to wątpliwości , proszę zapraszam

Tom znowu wziął walizki i pocałował cię tym razem w usta.  Gdy weszliście do środka Chris krzyknął

- Wasz pokój jest na lewo,  drugie drzwi po prawej

Od razu poszliście w tamtą stronę i rozpakowaliscie się,  gdy wróciliście do salonu,  zostałas przywitana całym składem RDJ,  Chris E,  Tom Holland,  Sebastian, Chris P,  Ben,  Mark,  Anthony . Jeremy

Dzień szedł znakomicie dużo gier,  zabaw,  picia No po prostu sielanka.  Gdy zbierał się wieczór postanowiliście rozpalić ognisko na plaży ponieważ nie było mocnego wiatru . Rozkladalas koce i ręczniki a Chris E zajął się ogniskiem,  co chwilę ktoś przychodził i siadał na kocyku. Tom oczywiście siedział koło ciebie. Każdy miał drinka w ręku , Robert podniósł swój i wykrzyczał

- Za superbohaterów! 

I wszyscy Wzieli łyka swojego drinka

- Sorka Tom,  ale superbohaterzy są lepsi

Wszyscy lekko się zaśmiali a ty zabrałaś głos

- Ej może jesteście superbohaterami ale to złoczyńca ma kobietę na noc

Poklepałaś kolano Tom'a i wszyscy buchneli śmiechem a Tom cię cmoknął w usta

- Touché

Powiedział Robert .

Coraz ciemniej i zimniej się robiło,  więc każdy się okrył kocykiem a ty usiadłaś między nogami Tom'a i oprłaś się o jego klatę . Tom objął cię rękoma aby było ci ciepło i oparł swoją brodę o twoją głowę a was otulał miękki kocyk.  Zaczęliście grać w różne gry i nadszedł czas na grę Marry,  Fuck and kill czyli kogo poślubisz,  przelecisz i zabijesz

- Dawajcie Marvel Style,  Thor, Iron Man , Kapitan Ameryka . (T/I) dajesz! 

- Co!? Dlaczego ja? 

Spojrzałaś na wszystkich ale nikt się odezwał,  westchnęłaś

- No dobra emmmm kurcze jest to trudniejsze niż myślałam

- Proste poślub Tonego , będziesz mogła robić wszystko

Odezwał się Robert

- Ej ej ale jak poślubisz Thora będziesz mogła wszystko robić  i mieszkała w pięknym pałacu,  Nie będziesz się martwiła o rachunki -

- Z Tonym też nie,  Tony jest bogaty

- Tak ale jak będziesz z Thor'em to odwiedzisz różne światy

- Czy kapitan Ameryka moze wogule coś powiedzieć

- Będziesz miał swoją kolejke staruszku

-Testosteron

Wymruczalaś po cichu,  a Tom próbował nie wybuchnąć z śmiechu

- No dobra,  cieszę się że każda z waszych postaci chce mnie ale to ja wybieram a więc ....... Nie lubię tego pomysłu z zabijaniem możemy zmienić na postrzelić? 

Nikt się nie odezwał tylko pokiwał głową na tak

- A więc postrzelić Thora , przelecieć Tonego i poślubić Steva

- Co!?

Oburzył się Chris

- Oj no weź jesteś bogiem wytrzymasz,  a przeleciałabym Tonego aby sprawdzić czy na prawdę jest Playboyem a poslubilabym Steva bo to honorowy mężczyzna

Gdy to powiedziałaś Tom cię mocniej przytulił,  na pewno dlatego że nie spodobał mu się ten komentarz na temat Tonego

- Nie pożałowałabyś

I mrugnął do ciebie Rob

-Ej nie pozwalaj sobie

Powiedział Tom, z nożami w oczach do Roberta i pocałował twoją głowę,    teraz zabrał głos Seb

- Bucky,  Loki,  dr Starnge dajesz,  i niech cię Nie oślepi to że Tom jest Lokim bo wiesz Loki jest tricksterem więc może cię oszukać w łóżku

- Żartujesz sobie Loki jest mistrzem w łóżku

- Dobra dobra,  postrzelić Bucky,  przelecieć dr Starnge i poślubić Lokiego,  sorka chłopaki ale mam słaby punkt do niego

Spojrzałaś na Tom'a do góry i on dał ci soczystego buziaka

- Co ci zrobił Bucky

Tym razem oburzył się Seb

- Nic,  ale postrzeliłabym jego metalowe ramię więc bym go nie skrzywdziła

- Tylko jego uczucia

Wymruczal po cichu i teraz ty podałaś propozycje

- Natasha,  Shuri i Wanda

- poślubić Shuri,  postrzelić Wanda i przelecieć Nat

Powiedział Seb

- Tak samo

Powiedział za tobą Tom

- Hulk,  Thanos i Drax

Powiedział Rob

- Eww!!! 

Wszycy wykrzyczeli

- Nie mam zamiaru żadnego z nich przelecieć !

Wykrzyczałaś.  Po półtorej godziny pozniej,  zdecydowałaś z Tom'em że pójdziecie spać,  przy ognisku został tylko Chris H i Robert. Byliście w drodze do pokoju gdy Tom zabrał głos

- Ta gra była trochę wkurzająca

- Która?

- Ta w której mówiłaś kogo przelecisz

- Tom to fikcyjne postacie

Tom zatrzymał się aby stać na przeciwko ciebie i położył swoje ręce na twoich biodrach

- I to mówi osoba która jak widzi na ekranie Lokiego to płacze

Lekko go walnęłaś w ramię i się lekko zasmiałaś.  Tom zaczął rękoma jechać do góry i włożył ci ręce pod bluzkę,  miłe dreszcze cię przeszły przez dotyk Tom'a , zaczął cię lekko masować ciało i wydałaś z siebie lekki stęk i złączył wasze czoła i spojrzał głęboko oczy

- Nadal to na ciebie działa

- Minie dużo czasu aż przestanie

Zaczył wasze usta i złapał cię za pośladki i podrzucił abyś splotła swojego nogi na jego tali i tak was Tom zaprowadził do pokoju.  Próbowaliście być cicho ale bądźmy szczerzy z Tom'em nie da się być cicho. 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro