Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Nie wchodź

- N-Nie! 

Twój głos stłumiony przez drzwi łazienki

- Nie wchodź!

Tom stoi za drzwiami i mocno się patrzy na drzwi jakby nagle mógłby dostać redgena w oczach aby dowiedzieć sie co robisz w łazience przez godzinę . Zaczęło go to martwić.  Gdy się rano obudził  chciał się do ciebie poprzytulać ale ciebie nie bylo już w łóżku.

- Czemu ? ...... Co tam robisz? 

-Ja....

Rozgladasz się Po łazience aby wykombinować jakaś wymówkę ale nigdy nie lubiłaś okłamywać tego mężczyznę

- Ja jestem naga

Powiedziałaś zanim pomyślałaś.  I po prostu czułaś jak pojawia się ten chytry uśmieszek na jego seksownej twarzy

- Jeśli chciałaś mnie zniechęcić to ci się nie udało.  Teraz jeszcze bardziej chce tam wejść

- Tom..

Westchnęłaś

- Na serio co się dzieje?  Wszystko w porządku

W jego głosie można wyczuć troskę i zmartwienie . Spojrzałaś na siebie i rzeczy położone koło ciebie.  Siedzisz na krawedzi wanny z jedną nogą w środku i z drugą zwisająca,  pianka do golenia stoi koło ciebie i różowa maszynka do golenia w twojej ręce . Obudziłaś się przed nim z myślą że musisz ogolić nogi i z powrotem wrócisz do niego aby się poprzytulać jak zwykle rano gdy macie czas. Ty ubrana w tylko stanik i majtki przytulona do jego gołej klatki. 

- Wszystko jest w porządku ja tylko....... Robię babskie sprawy

- Oooo,  Czy to ten tydzień w miesiącu,  coś potrzebujesz cos ci kupić

Uśmiechnęłaś się na same jego słowa jak zwykle gentlemen

-Nie to nie to

Nie odpowiada ,na pewno czeka abyś się bardziej wytłumaczyła

- Gole sobie nogi

Powiedziałaś szeptem wiedząc że nie usłyszy

- Co?  Przepraszam nie usłyszałem

- Gole nogi

Powiedziałaś głośniej

- Iiiiiiii nie mogę tego zobaczyć ponieważ... 

Ciągnie cię za język abyś mu wytłumaczyła

- Ponieważ..

Zatrzymałaś się,  co chciałaś powiedzieć.  To głupie . Chciałaś żeby sobie poszedł i zapomniał

- Już widziałem cię nago wiesz

Możesz przysiąc że widzisz jego uśmiech przez drzwi

- Będziesz się brzydził

Lekko sie zaśmiał

- Kotku,  wiesz że mnie to nie obchodzi czy są ogolone czy nie . Jesteś dla mnie piękna.

Na twojej buzi zagościł banan.  Wiesz że nie da za wygraną dopóki nie wejdzie .Zawsze lubisz tą jego stronę tak jak miękką gdy cię przytula, zawsze lubi cię mieć w ramionach odkąd wasz związek jest poważny, nie lubi cię puszczać z rąk i to kochasz bo czujesz że ktoś cię potrzebuje, tak jak ty jego. 

-Niech cię Hiddleston

Wymruczalaś do siebie i wstałaś i otworzyłaś drzwi.  Szybko wróciłaś na swoje miejsce.  Tom jak tylko usłyszał klik to od razu wparował do łazienki , usiadł za tobą i przytulił twoja drobną postać i pocałował w czubek głowy

- Jesteś wspaniała

-Klamca

Lekko sie uśmiechnęłaś i za nim mógł zaprotestować, Cmoknełaś go w usta. Siedzieliscie tak przez chwilę gdy nagle się oderwałaś od niego i spojrzałaś mu w oczy

- Mój ex nie lubiał gdy nie miałam ogólnych nóg i myślę że ten nawyk ogólnych nóg mnie nie opuścił.  Po prostu Nie chce abyś mnie widział......  Taką

Czułaś sie głupio z tym.  I zamiast śmiechu i zgodzenia się z twoim ex,  widziałaś na twarzy Tom'a smutek

- Twój były chłopak był idiotą

Zaśmiałaś sie

- Tak był

Pocałowałaś go

- Jesteś wspaniały

Tom się do ciebie uśmiechnął

- Jeśli chcesz to skończ ale na prawdę chce abyś wróciła do łóżka

- Została mi połowa nogi więc jak skoczę to szybko do ciebie wrócę

- Nie

Wziął parę włosów które ci spadły na czoło i założył za ucho głaszcząc twój polik

- Zostaje tutaj

- Dobra

Próbowałaś jak najszybciej ogolić nogę nie zacinając się.  Czulas na siebie wpatrzony wzrok Tom'a

- Możesz się tak nie gapić

- Kotku masz na sobie tylko majtki i stanik

Jego głos niebiezbiecznie niski (Loki głos 😏 )

- To trudne dla mnie nie patrzeć na ciebie

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro