Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Blind date

(A/n UWAGA!! Na koncu jest trochę ostro więc jak nie jesteście pełnoletnie wara mi. Nie chce żebyście były zboczone tak jak ja Heheh 😂😈)

Tom p.o.v

"Nie mogę uwierzyć że się na to zgodziłem " wymruczałem do siebie, Ben postanowił że umówi mnie za randkę w ciemno, jeszcze tego mi brakowało. Nie wiem czy jestem gotowy na nowy związek , co ja myślę nawet nie wiem czy to randka dobrze wypadnie a ja już myślę o związku. Potrzasłem głową aby mi te myśli uciekły i dokończyłem wiązać krawat. I patrzyłem się w swoje odbicie.

- Tom, przestań panikować, potrzebujesz wstanąć na nogi, wyglądasz jak wrak człowieka a (T/I) to bardzo miła, urocza i piękna kobieta

- Nie wiem Ben, łatwo ci to mówić bo nie ty masz na karku hejty z strony fanów Taylor, boże dlaczego byłem taki głupi

Zakryłem twarz dłońmi

- Nie ma pojęcia stary, ale zamiast się cackać z tym dzieckiem powinieneś pokazać że nic ci Nie jest i nie pokazywać światu że pokonała kolejnego fajnego mężczyznę

- Myślę że masz rację

- Zawsze mam rację stary

Poklepał mnie Po plecach

- A teraz ruszaj, masz tam być za 20 min

Wziąłem kluczyki do auta i ruszyłem do drzwi , Juz wchodziłem do auta gdy usłyszałem

- I nie zapomnij wysłać relacji z randki!!

Pokazałem kciuk w górę że usłyszałem .

Usiadłem przy naszym stoliku i bawiłem się kciukami

- Tom?

Usłyszłem swoje imię mowionym pięknym głosem i odwróciłem się do jego źródła i czułem że oczy wypadną mi z głowy

- Tak, Tak to ja

Wstanąłem z krzesła i ucalowalismi sobie policzki, jej słodki zapach perfum wypełnił moje nozdrza, bardzo ładny nie za mocny i nie za słaby . Wysunełem dla niej krzesło aby usiadła . I zamówiliśmy swoje jedzenie ,czekaliśmy i zaczęliśmy rozmowę

Niczyje p.o.v

- Powiedz mi, Jak poznałaś Bena

- Emmmm było to chyba juz z 5 lat temu i nasze spotkanie było dość nagłe ponieważ potrącił mnie hehe

Lekko się zasmiałaś

- O mój boże nic ci się nie stało

- Nie , spokojnie, lekkie odrapanie ale muszę powiedzieć że nie każdy może powiedzieć że został potrącony przez Sherlocka Holmsa

Tom spojrzał się na ciebie sceptycznie i szybko dodałaś

- Jak mnie potrącił to akurat jechał na plan w całym swoim wdzięku Sherlocka i tak się zaczęła przyjaźń

- Eheh teraz rozumiem , masz jakieś zainteresowania? .

- Uwielbiam piec stąd mój zawód i moja własna cukiernia w Londynie

- Uu na prawdę to świetnie, Jak się nazywa twoja cukiernia

- (nazwa/cukierni)

- Na prawdę, uwielbiam tamtejsze wyroby, wasza słynna tarta bananowa , Nie raz gościła w moim brzuchu Ehehehe

- Bardzo się ciesze że smakuje, stali klienci są ważniejsi od nowszych, bo wtedy wiesz że twoje wyroby jemu smakują

- W pełni się z tym zgadzam.

Kolacja szła w najlepsze, po 3 kieliszku wina kelner powiedział wam że zaraz zamykają, Tom zaryzykował i zaprosił cię na drinka do jego domu i z chęcią się zgodziłaś bo nie chciałaś aby wieczór się już kończył.

Gdy tylko przekroczyliscie próg jego drzwi, Tom przyparł cię do drzwi i pocałował, z szoku nie wiedziałaś co się dzieje ale szybko się zrelaksowałaś i odwzajemnilaś pocałunek.

Wasz pocałunek stawał się coraz namiętniejszy , wplotłaś swoją prawą dłoń w jego włosy i lekko pociągnęłaś , usłyszałaś od niego jęk. Jego ręka powędrowała do zamka twojej sukienki i gdy był na samym dole, sukienka z śliznęła się z twojego ciała ukazując twoją ulubioną bieliznę. Tom spojrzał na twoje ciało ukryte tylko stanikiem i majtkami. Zobaczyłaś w jego oczach głód jakbyś była mięsem a on zwierzyną

- Taka piękna

Złapał cię za pośladki i podrzucił tak abyś splotła swoje nogi wokół jego tali i zaprowadził was do jego sypialni, ty w między czasie pracowałaś nad guzikami jego koszuli. Położył cię delikatnie na łóżku, odepnął stanik i rzucił gdzieś w kąd swojego pokoju po chwili majtki również tam trafiły. Jego oczy stały się aż czarne od widoku twojego ciała, szybko zrzucił garnitur, koszule ,spodnie i na koniec jego bokserki, wrócił do ciebie opsypując od stopy aż do ust pocałunkami, gdy już był na wysokości twoich oczu wyszeptał

- Nigdy nie bylem za seksem na pierwszej randce ale jest w tobie takie coś że nie mogę się powstrzymać

Chciałaś coś powiedzieć ale on wykorzystał moment że otworzyłaś usta i mocno cię pocałował wraz z jego językiem . Wydałaś smakowity dla niego jęk co jeszcze bardziej go podniecało, Nie miał siły żeby z tobą grać ,musiał mieć cię teraz, więc szybkim ruchem wsónął w ciebie jego wzwód aż krzyknęłaś z bólu i przyjemności. Tom poczekał chwilę abyś mogła się oswoić z jego rozmiarem. Ty w tym momencie myłaś że wszytkie plotki o Hiddlestanaconda były prawdą. Pokiwałaś głową aby zaczął się ruszać. Tom zaczął powoli ale nabierał tempa w tym samym czasie robić ci malinki na szyji i obojczyku aby pokazać kogo jesteś teraz. Nie musiałaś długo czekać na orgazm z takim mężczyzną, a zaraz po tym nadszedł drugi a po trzecim sam już doszedł. Z sapani patrzeliscie w sobie w oczy . Tom mocno cię pocałował i upadł na swoją stronę łóżka i przyciągnął cię do siebie aby mieć cię blisko. Położyłaś swoją głowę na jego klatce piersiowej a on wasze nagie i spocone ciała przykrył kocykiem . Tom głaskał cię Po włosach i czasami Po plecach i nie musiałas długo czekać aż zaśniesz. Tom jeszcze nie spał myślał o dzisiejszym wieczorze, usłyszał nagle dźwięk wiadomości w swoim telefonie , wziął go z nocnej półki i ją przeczytał

Ben
I jak poszła randka?

Tom
O wiele lepiej niż się spodziewałem i na pewno będą kolejne

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro