Blind date
(A/n UWAGA!! Na koncu jest trochę ostro więc jak nie jesteście pełnoletnie wara mi. Nie chce żebyście były zboczone tak jak ja Heheh 😂😈)
Tom p.o.v
"Nie mogę uwierzyć że się na to zgodziłem " wymruczałem do siebie, Ben postanowił że umówi mnie za randkę w ciemno, jeszcze tego mi brakowało. Nie wiem czy jestem gotowy na nowy związek , co ja myślę nawet nie wiem czy to randka dobrze wypadnie a ja już myślę o związku. Potrzasłem głową aby mi te myśli uciekły i dokończyłem wiązać krawat. I patrzyłem się w swoje odbicie.
- Tom, przestań panikować, potrzebujesz wstanąć na nogi, wyglądasz jak wrak człowieka a (T/I) to bardzo miła, urocza i piękna kobieta
- Nie wiem Ben, łatwo ci to mówić bo nie ty masz na karku hejty z strony fanów Taylor, boże dlaczego byłem taki głupi
Zakryłem twarz dłońmi
- Nie ma pojęcia stary, ale zamiast się cackać z tym dzieckiem powinieneś pokazać że nic ci Nie jest i nie pokazywać światu że pokonała kolejnego fajnego mężczyznę
- Myślę że masz rację
- Zawsze mam rację stary
Poklepał mnie Po plecach
- A teraz ruszaj, masz tam być za 20 min
Wziąłem kluczyki do auta i ruszyłem do drzwi , Juz wchodziłem do auta gdy usłyszałem
- I nie zapomnij wysłać relacji z randki!!
Pokazałem kciuk w górę że usłyszałem .
Usiadłem przy naszym stoliku i bawiłem się kciukami
- Tom?
Usłyszłem swoje imię mowionym pięknym głosem i odwróciłem się do jego źródła i czułem że oczy wypadną mi z głowy
- Tak, Tak to ja
Wstanąłem z krzesła i ucalowalismi sobie policzki, jej słodki zapach perfum wypełnił moje nozdrza, bardzo ładny nie za mocny i nie za słaby . Wysunełem dla niej krzesło aby usiadła . I zamówiliśmy swoje jedzenie ,czekaliśmy i zaczęliśmy rozmowę
Niczyje p.o.v
- Powiedz mi, Jak poznałaś Bena
- Emmmm było to chyba juz z 5 lat temu i nasze spotkanie było dość nagłe ponieważ potrącił mnie hehe
Lekko się zasmiałaś
- O mój boże nic ci się nie stało
- Nie , spokojnie, lekkie odrapanie ale muszę powiedzieć że nie każdy może powiedzieć że został potrącony przez Sherlocka Holmsa
Tom spojrzał się na ciebie sceptycznie i szybko dodałaś
- Jak mnie potrącił to akurat jechał na plan w całym swoim wdzięku Sherlocka i tak się zaczęła przyjaźń
- Eheh teraz rozumiem , masz jakieś zainteresowania? .
- Uwielbiam piec stąd mój zawód i moja własna cukiernia w Londynie
- Uu na prawdę to świetnie, Jak się nazywa twoja cukiernia
- (nazwa/cukierni)
- Na prawdę, uwielbiam tamtejsze wyroby, wasza słynna tarta bananowa , Nie raz gościła w moim brzuchu Ehehehe
- Bardzo się ciesze że smakuje, stali klienci są ważniejsi od nowszych, bo wtedy wiesz że twoje wyroby jemu smakują
- W pełni się z tym zgadzam.
Kolacja szła w najlepsze, po 3 kieliszku wina kelner powiedział wam że zaraz zamykają, Tom zaryzykował i zaprosił cię na drinka do jego domu i z chęcią się zgodziłaś bo nie chciałaś aby wieczór się już kończył.
Gdy tylko przekroczyliscie próg jego drzwi, Tom przyparł cię do drzwi i pocałował, z szoku nie wiedziałaś co się dzieje ale szybko się zrelaksowałaś i odwzajemnilaś pocałunek.
Wasz pocałunek stawał się coraz namiętniejszy , wplotłaś swoją prawą dłoń w jego włosy i lekko pociągnęłaś , usłyszałaś od niego jęk. Jego ręka powędrowała do zamka twojej sukienki i gdy był na samym dole, sukienka z śliznęła się z twojego ciała ukazując twoją ulubioną bieliznę. Tom spojrzał na twoje ciało ukryte tylko stanikiem i majtkami. Zobaczyłaś w jego oczach głód jakbyś była mięsem a on zwierzyną
- Taka piękna
Złapał cię za pośladki i podrzucił tak abyś splotła swoje nogi wokół jego tali i zaprowadził was do jego sypialni, ty w między czasie pracowałaś nad guzikami jego koszuli. Położył cię delikatnie na łóżku, odepnął stanik i rzucił gdzieś w kąd swojego pokoju po chwili majtki również tam trafiły. Jego oczy stały się aż czarne od widoku twojego ciała, szybko zrzucił garnitur, koszule ,spodnie i na koniec jego bokserki, wrócił do ciebie opsypując od stopy aż do ust pocałunkami, gdy już był na wysokości twoich oczu wyszeptał
- Nigdy nie bylem za seksem na pierwszej randce ale jest w tobie takie coś że nie mogę się powstrzymać
Chciałaś coś powiedzieć ale on wykorzystał moment że otworzyłaś usta i mocno cię pocałował wraz z jego językiem . Wydałaś smakowity dla niego jęk co jeszcze bardziej go podniecało, Nie miał siły żeby z tobą grać ,musiał mieć cię teraz, więc szybkim ruchem wsónął w ciebie jego wzwód aż krzyknęłaś z bólu i przyjemności. Tom poczekał chwilę abyś mogła się oswoić z jego rozmiarem. Ty w tym momencie myłaś że wszytkie plotki o Hiddlestanaconda były prawdą. Pokiwałaś głową aby zaczął się ruszać. Tom zaczął powoli ale nabierał tempa w tym samym czasie robić ci malinki na szyji i obojczyku aby pokazać kogo jesteś teraz. Nie musiałaś długo czekać na orgazm z takim mężczyzną, a zaraz po tym nadszedł drugi a po trzecim sam już doszedł. Z sapani patrzeliscie w sobie w oczy . Tom mocno cię pocałował i upadł na swoją stronę łóżka i przyciągnął cię do siebie aby mieć cię blisko. Położyłaś swoją głowę na jego klatce piersiowej a on wasze nagie i spocone ciała przykrył kocykiem . Tom głaskał cię Po włosach i czasami Po plecach i nie musiałas długo czekać aż zaśniesz. Tom jeszcze nie spał myślał o dzisiejszym wieczorze, usłyszał nagle dźwięk wiadomości w swoim telefonie , wziął go z nocnej półki i ją przeczytał
Ben
I jak poszła randka?
Tom
O wiele lepiej niż się spodziewałem i na pewno będą kolejne
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro