Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

      Chłód pory nagich drzew przeszywał futra dwójki kotów. Były to dwa koty innych klanów. Jasna, pręgowana kotka z Klanu Słońca i szary pręgowany kocur z Klanu Burzy.
- Miętowa Stopo, nie mogę się na nią napatrzeć - miauknęła kotka z Klanu Słońca, liżąc kociaka po głowie. Była to mała, biała kotka w czarne i szare plamy.
- Ja też, Piaskowa Wolo - mruknął Miętowa Stopa dotykając nosem małego noska kotki.
- Może nazwiemy ją Lawendka? - zapytała Piaskowa Wola. - Bardzo lubię lawendę.
- Piękne imię.
      Nagle usłyszeli szelest. Zza krzewów wyszła kotka z Klanu Słońca, srebrna kocica z puszystym ogonem.
- Piaskowa Wolo?... - odezwała się przybyła.
- Srebrna Kito! - zawołała jasna kotka. - To nie tak, ja...
- Nie musisz się tłumaczyć - miauknęła Srebrna Kita, machając ogonem. - Rozumiem cię. Ja mam partnera w Klanie Nocy.
      Piaskowa Wola patrzyła na nią z niedowierzaniem.
- Jaki piękny kociak! Jak się nazywa? - zapytała srebrna kotka.
- Lawendka - mruknął Miętowa Stopa.
- Nikomu nie powiesz? - Piaskowa Wola popatrzyła błagalnie na Srebrną Kitę. Ta pokręciła głową i polizała kociaka po głowie.
      Jasna kotka westchnęła z ulgą.
- Dziękuję - wyszeptała, spoglądając na Lawendkę.
      Cała trójka stała na zimnie, a kociak zaczął piszczeć.
- Lepiej wracajmy - powiedziała Srebrna Kita. - Zaczyna się robić coraz zimniej.
- Zobaczymy się na zgromadzeniu - miauknęła Piaskowa Wola do partnera i poprowadziła Lawendkę za srebrną wojowniczką.
      Mam nadzieję, że nikt się nie dowie - pomyślała Piaskowa Wola, wchodząc do obozu Klanu Słońca.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro