Rozdział 8
-Coś ty, Ayato. Nic nie pamięta. Nic nie umie. Teraz to jest z niej jedno wielkie nic- odparł Ken.
Te słowa zabolały mocniej niż jakiekolwiek duszenie, kopnięcie i uderzenie razem wzięte. Uważałam go za przyjaciela. I co?! I nic! Zdrajca jakich wiele. Najpierw Touka...potem on... A dalej kto?! Hinami?! Nie mogę nikomu zaufać.
"Mnie możesz"
-Taa, jeszcze czego. Przypominam, że to ty zaczełaś.
"Nadal niczego nie dostrzegasz? Nie rozumiesz?"
-Co mam niby rozumieć?!
-Hej! Cicho tam!-Krzyknął Oomori
Zapomniałam, że mówię na głos. Może jak spróbuję mówić w myślach, to Touka usłyszy?
(UWAGA! Wypowiedzi Touki będę "zapisywać tak", a wypowiedzi Natalii [w jej myślach], będę
"zapisywać tak")
"Dobra. Szykuj się. Pamiętasz? Ratowałaś kiedyś Kena. On jest pół ghoulem, ponieważ dostał organy od Ryze. Przez to, nawiedza go, wizja postaci Ryze. Coś Ci już tam świta?"
"Może... Czyli skoro ja ciebie widzę, to znaczy, że kiedyś oddałaś mi organy? W sumie, to też jestem w połowie ghoulem, więc byłaby to najbardziwej prawdopodobna opcja."
"Nareszcie. Po mojej śmierci, nawiedzam cię. Od tak, dla zabawy. Ludzie, przeistoczeni w ghoule, są dużo silniejsi. W Twoich zakamarkach pamięci, są wydażenia, które chcę Ci pokazać"
Teraz zamiast worka, w którym mnie nosiło Drzewo Aogiri, widziałam niewielki las. A na samym jego środku widziałam... Siebie. Ale coś jest inaczej. To nie wygląda jak ja.
"Pewnie nie wiesz. Posiadasz cztery typy kagune. To czyni Cię silniejszą nawet od teraźniejszej Sowy"
"Sowy?"
"Ghoul, pracuje z Drzewem Aogiri"
"Dobra, a czemu tamta ja ma wszędzie bandaże (chodzi o postać u góry -od autorki-) i... w ogóle jakoś tak inaczej się zachowuję?
" To byłaś ty. Znałaś prawdę i odłączyłaś się od świata. Nie stałaś po żadnej stronie, choć z początku dołączyłaś do Aogiri. Teraz w ich szeregach jest osoba, która się pod siebie podszywa. Niewielka liczba osób w organizacji, wiedziała, że odeszłaś. Aby nie okazywać słabości po Twoim odejściu, zwerbowali kolejnego ghoula i przekazali co i jak. Później dołączyłaś do Anteiku. Resztę historii raczej znasz."
"Dużo wiesz. Zakładam, że szperałaś w moich wspomnieniach, nie? Ale i tak dzięki za pomoc"
"Mhm"
Zaczęłam przyglądać się sobie, gdy nagle z jej... Z moich pleców zaczeły uwalniać się wszystkie cztery typy kagune.
"Twoje prawdziwe imię to Eto Yoshimura. Osoba zastępcza nie posiada czterech typów komórek RC. Ma tylko Ukaku. Aogiri mogli to zatuszować tylko dlatego, że nie pokazywałaś zbyt często swoich zdolności."
"Ej, to w końcu jak mam na imię?! Raz Rita, raz Natalia, a teraz Eto. Decydujcie się!"
"Pffff... Hahaha! Dowiadujesz się właśnie prawdy o sobie, zaraz mogą Cię zabić, a ty przejmujesz się jak się nazywasz! To chore haha!"
Łup!
Grzmotnęłam o ziemię wraz z workiem. Niebardzo przejmuję się swoim losem. Z jakiegoś powodu wiem, że nic mi się nie stanie.
-Wprowdźcie ją do sali
-Tak Aka....to znaczy Eto
Wyjeli mnie z worka i skuli. Przprowadzili mnie przez wielkie blaszane drzwi, po czym je zamkneli.
Przede mną pokazała się postać, którą widziałam we wspomnieniach. Zastępcza Eto.
-Wszyscy, którzy nie brali udziału w zdarzeniu w sierpniu, mają wyjść!
Większość posłusznie wyszła. Zostało tylko sześć osób.
-Witam Cię, jestem Akame. Jak zapewne pamiętasz, byłaś kiedyś Jednooką Sową, po czym posadę przejęłam ja, podszywając się pod Ciebie. Teraz ja i zgromadzone tu osoby, mamy dla Ciebie ciekawą propozycję.
-Dołącz znowu do nas i pomóż nam zrealizować nasze plany-wyrwał się Akashi.
/Hej! Mam nadzieję, że rozdział się spodoba...choć wyszedł nieco nudnawy :/ ale postaram się, aby kolejny był o wieeele ciekawszy =^.^=
A teraz, mam małą reklamę książki dla fanów Harry'ego Pottera :)
Zapraszam wszystkich fanów Harry'ego Pottera do książki FANTASY pt. "Nimfadora Tonks" autorki cynamonowa11 Jest to opowieść z perspektywy tytułowej bohaterki, Tonks. Autorka postarała się, aby zdarzenia wyglądały, jakby działy się w trakcie filmu. Pokazuje ona, jaką rolę mogła odegrać Nimfadora w życiu czarodziejów, oraz jakie przygody mogła przeżywać. Książka ciekawa i myślę, że każdy znajdzie jakiś wątek dla siebie.
To tyle. Do następnego rozdziału!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro