Niespodziewany 'wypadek'
Pov Kim
Dzisiaj miałam kolejny dzień szkoły, to już czwartek więc mieliśmy co dwa tygodnie apele organizacyjne, każdy tam powinien być ale wiele uczniów odpuszcza sobie i idzie poza teren szkoły gdy już nie ma lekcji, a jak ma noto idzie do szkolnej toalety lub idzie na fajke za szkołą.
Byłam tak jagby 'przewodniczącą' naszej klasy ale nic szczegulnego nie robiłam, ścierałam tablice, wspuwalam krzesełka, zamykałam klasę, sprzątałam na ławkach innych gdy mnie poprosili.
Była 12:30 miałam przed ostatnia lekcje czyli aktorstwo, była to moja jedyna atrakcja w tej szkole gdy miałam 5 lat zaczelam się interesować aktorstwem, ale moi rodzice nie mieli pieniędzy na moje studia, dorabiam jako baristka w nawet I luksusowej kawiarni za rogiem obok mojego domu wiec miałam blisko.
Apek mieliśmy o 13:00 więc jeszcze 15 minut lekcji I mogę się przygotować do apelu, zawsze przygotowywałam sobie: notatnik i długopis by zapisać co będzie za tydzień jakiego nauczyciela nie bedzie, którego dnia będą święta itd.
Minęły 10 minut a ja myślę że to trwa nieskończoność, lubię aktorstwo, ale czasami gadają bez potrzeby jakieś bzdury, albo ktoś coś powie śmiesznego i pani musi go zaprowadzić do dyrektora bo pani Hung nie toleruje żartów.
Skończyła się lekcja, wyszłam na podwurko by zaczerpnąć trochę swierzego powietrza, wyszłam przed szkołę i jakiś kretyn pochlapal mnie wodą z kalurzy!
-ej! A ty może bardziej uważaj!? Co?
*powiedziałam oburzona *
-ohh.. Bardoz przepraszam
*przlerosil chłopak*
-Olech.
*przedstawił się chłopak zdejmując kask z głowy i zakładając na swuj motocykl*
-Kim na hee
*powiedziałam przeczesując mokre wlosy*
Mogę wspomniec, że miałam na sobie mundurek szkolny, który jest zrobiony z bardzo drobnego materiału, a plamy na nim zostają więc chyba woda, brudna, woda chyba nie zaprudzi mojego mundurka?
-ymmm... Ja już muszę iść, pa.
*powiedziałam*
-pa.
*odpowiedział Olech*
Weszłam do szkoły cała mokra, weszłam szybko do lazieki i zauważyłam moich wrogów, czyli Choi-Je i Kang Sang, Choi jest podwładną Kang Sang.
(tak wygląda Kang)
Jest wredna chodzi na studia teatralne i ma 14 lat i o miesiąc starsza od Kim
(tak wygląda Choi-Je)
Choi jest uczuciową dziewczyną, bardoz Lubi Kang I nie zauważa że ją wykorzystuje psyhicznie, miała chłopaka o imieniu Yong ale Kang podstępem ich rozdzieliła.
-kogo my tu mamy? Widzisz Choi!?
*powiedziała szyderczo Kang*
-Boże, czego tym razem? Przykleicie mi gumę do włosów jak w tamtym tygodniu czy będziecie mnie nękać przez następne tzry dni?
*powiedzialam ogarniając mundurek*
-hymmmmm... Możemy ci zarezerwować dwa w jednym
*zaśmiała się Kanga a Choi stała i się nie odzywała*
-daruj sobie te gierki Kang!
*powiedziałam*
-nie pogrywaj sobie Kim na Hee
*zagroziła dziewczyna łapiąc Choi za kurtkę i prowadząc za sobą*
Miałam kilka minut do apelu więc szybko czyściłam mundurek specjalną pianką do ubrań i wcieralam.
Gdy skończyłam zostały mi pięć minut, więc przeczesałam kolejny raz włosy i doprowadziłam do porządku.
Wyszłam z łazienki i udałam się do głównej sali, weszłam do niej i usialdam na krześle.
-moi drodzy. Dzisiaj mamy zaszczyt przyjąć do naszej szkoły nowego ucznia!
*powiedział dyrektor*
-a nazywa się Olech, który jest modelem, chce być aktorem zawodowy dlatego przeniusl się tutaj do szkoły!
*powiedział*
Olech wszedł do sali a moje oczy zaszkliły, to był on... On mnie pochlapał wodą TO ON JEST MODELEM?!
Pierwsza część za nami!
Myśle że się podoba bo robię to o dokładnie 00:05 I no, narazie mało słów ale będzie minimalnie więcej gdy będę miała czas, narazie tego czaus nie mam ale znajdę.
Kocham was! :)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro