Ayame: *sprawdza co jest w szafkach, a po znalezieniu chipsów włącza telewizor i siada na kanapie*

Hawks: *wchodzi do pokoju*

Ayame: *wyłącza wszysyko i wychodzi "przypadkiem" podkładając nogę Hawksowi, by wylał colę*

Hawks: *prawie się zabija, przez rozbitą szklankę na podłodze* Przez ciebie prawie umarłem ;-;

Ayame: Szkoda, że się nie zabiłeś. *znika na schodach*

Hawks: Dlaczego mnie nienawidzisz... :"(

~~~~~~~~~~~~~
UWAGA!

Jeśli chcecie przeczytać opowiadanie o Ayame, zapraszam do książki pt. "Karasu no seikatsu".

Sytuacje z talksów i nie tylko, próby pisania czegoś dobrego(może się spodoba ;3 ) oraz napierdalanie się z Hawksa gwarantowane!