Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Pobódka w stylu Yukiko

Aizawa : Jutro o 5:00 chce was wszytkich widzieć przed dormitorium. I bez marudzenie, zrobimy poranny trening *idzie se*

Mina : Nieee! Nie dam rady tak wcześnie wstaaać!

Denki : Czyli nici z naszej imprezy dziś :<

Ayame i Baku: *chórek*ZASRANY DUPEK! CZEMU NIE MOŻEMY SIĘ WYSPAĆ W PIERDOLONĄ SOBOTĘ!?
... PRZESTAŃ! GRRR!

Deku : Musimy jakos wstać na tą 5!

Kiri : No to akurat racja.

Yukiko : Mogę was rano obudzić...

Wszyscy : Serio?

Yukiko : No w czym problem pochodzic i popukać aby wszyscy wstali?

Wszyscy : Jej!

Yukiko : *pod nosem* Działaniem ubocznym będzie zawał...

Shoto : Nie obudzisz nas normalnie... Mam racje?

Yukiko : Kto wie

Shoto : Chyba po prostu nie otworze drzwi..

Yukiko : Jak wolisz

*4 rano*

Yukiko : *wstaje* Ugh... Trzeba ich obudzić... *idzie do kuchni* Hmm... Jak ich obudzić? Może coś strasznego? *robi se herbatę* Tak. Zoombie...wczoraj oglądali coś o zoombie, więc jeszce lepiej. Dobra czas to zrobić

*5 minut później*

Dormitorium 1-A : *piski, krzyki, wrzaski, przekleństwa próby pokonania zoombie, dźwięk tłuczonego szkła*

Yukiko : *stoi z boku i popija herbatę*

Bakuś : SHIIINEE!

Ayame :SPIEPRZAJ KURWO NIEDOROBIONA I NIEDORUCHANA PRZEZ WŁASNĄ MATKĘ Z BURDELU!

Deku : Z kad one są tu wzięły?!

Uraraka : Mówiłeś że one nie istnieją!

Shoto : *podchodzi do Yukiko* To twoja sprawka... Mam racje?

Yukiko : Może..

Shoto : To coś wbiło mi do pokoju przez okno... Przeżyłem zawał...

Aizawa : *wbija do nich* Co się dzieje?!

Mina : Z-ZOOMBIE!

Momo : 😭

Aizawa : ZOOMBIE?!

Ayame : DLACZEGO YUKIKO NIE UCIEKA?!

Denki : Weeeeeit... To iluzja?!

Kiri : Kobieto...

Yukiko : No co? Zawsze marudzie że nie umiecie szybko wstawać, a tu proszę 2 minuty i wszycy już nie śpią *pije herbatę*

Wszyscy : ...

Aizawa : Yukiko... Żadnych zoombie więcej.. I żadnych innych potworów...

Yukiko : Sie postaram...

Bakuś : KURWA! CZEMU AKURAT ZOOMBIE?!

Ayame : A miałam taki fajny sen... Srałam tęczą jak jednorożce i biłam z Bakusiem mojego brata :<

Yukiko : Sami się podłożyliście tym wczorajszym horrorem. Gdyby nie to, może była by normalnie pobudka *pije hetabate* Nie lubię horrorów...

Bakuś : JESTEŚ JAKAŚ KURWA NIENORMALNA! POPIERDOLIŁO CIĘ Z TYM ZOOMBIE!?

Yukiko : :)

Ayame : ONA SIĘ UŚMIECHNĘŁA!

Wszyscy : *przerażenie*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro