Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Początki

Obsada:

ERNRiddle jako Ja
Wveronikaa jako Weronika
Jeffrey Woods jako Jeff The Killer
I inni.

------------------------------------------------------

Ja: Jeff będziemy sławni

Jeff: Ale ja już jestem sławny

Ja: Ja też i co? Będziemy sławni bardziej 😎

Jeff: 😎

Weronika: 😎😎😎 ja też będę sławna

Ja: Będziemy sławną trójcą 😎😎😎

Weronika: MATKA SZYKUJ PODWYŻKĘ KIESZONKOWEGO

Ja: Muszę opisać nasze początki. Jeff pamiętasz jak się poznaliśmy?

Jeff: Przecież to było w chuj dawno temu

Ja: No wiem dlatego pytam

Weronika: Zapewnie poznaliście się w sklepie w kolejce po dżem

Ja: Jeffa z tą mordą do sklepów nie wpuszczają xD

Jeff: Spojrz lepiej na siebie

Ja: Jestem milion razy pięknieksza od ciebie 😊

Weronika: Nie pogrążaj tak Jeffa. Spraw aby poczuł się kochany i ważny. Ładny niekoniecznie. Tego nie da się zmienić

Jeff: Właśnie. Weronika ma rację.

Ja: Ale ja cię przecież kocham. Całą swoją wątrobą. Shit nie mam wątroby w emotkach 😐

Weronika: Ja za to kocham Puppeteera serduszkiem i to nic nie daje. Chyba tez zacznę go kochać wątrobą

Ja: Spróbuj xD na Jeffa to działa

Jeff: Nie sądzisz że to dziwne, że kochasz mnie wątrobą?

Ja: *patrzy na Jeffa* Nie. Mogłabym cię kochać nerką ale mam tylko jedną i mi jej szkoda

Weronika: Wasze kłótnie są piękne

Ja: Ale my się teraz nie kłócimy. Prawda?

Jeff: Tak. Jeszcze

Weronika: Ale rozmawiacie. I to jest piękne

Ja: To zależy. Jak zacznie mnie wkurwiać to go wyjebie z domu

Jeff: Po czym mnie wpuści po pięciu minutach bo się stęskni

Ja: Ej to nie prawda!

Jeff: Prawda prawda 😏😗

Weronika: Ooooo 😊 dopasowaliscie się idealnie. Mi pozostaje śpiewanie piosenki Mury i modlenie się aby nikt tego nie słyszał

Ja: Czemu nikt ma tego nie słyszeć?

Weronika: Nie oszukujmy się. Potrafię grać na gitarze i podstawy na pianinie. Mam słuch. Ale nie mam głosy :')

Ja: Ciii... Ja też nie i co z tego? xD

Jeff: Tylko to, że już zaczynam mieć problemy ze słuchem

Ja: A ktoś ci każe mnie słuchać

Jeff: Nie ale tak się drzesz że cię kurwa wszedzie słychać

Ja: 😐

Weronika: 😐 Jeff... jesteś już ślepy. Jeżeli będziesz jeszcze głuchy to pozostaje ciebie tylko wyrzucić z domu bądź zabierać twoją rentę

Ja: Nie wyrzucę mojego Jeffusia za to że jest ślepy i głuchy *tuli go mocno*

Jeff: Akurat. Wyrzuciłabyś mnie nawet teraz.

Ja: Tak w sumie racja xD ale za to mnie kochasz 😊

Jeff: Niczego takiego nie powiedziałem

Ja: *odsuwa się od niego* co proszę?

Weronika: Kłamca. Mówił ze kocha. Hipokryta 😑

Jeff: Masz na to jakiś dowód?

Ja: *nadal patrzy na niego* Jeff... *zaraz się rozpłacze*

Weronika: Tak

Ja: *stara się nie płakać* Jeff... Jak możesz? Dlaczego znowu mnie odtrącasz? 😟

Jeff: Wcale cię nie odtrącam

Ja: Ale powiedziałeś że mnie nie kochasz 😭

Jeff: Ja wcale tak nie powiedziałem!

Ja: 😭😭😭😭

Jeff: Dobra nie płacz już no. Kocham cię okey? Tylko nie rycz bo znowu poduszki będą mokre

Ja: Dzięki. Tylko o poduszki się martwisz tak? A ja to co?

Jeff: Błagam nie zaczynaj znowu 😖

Ja: Ja zaczynam? Ja zaczynam!?

Jeff: *tuli ją mocno* błagam, zamknij się. Dam ci dżem tylko weź się w końcu zamknij

Ja: Zgoda.

Weronika: To jest słodsze niż pączki i dżem. Będę mieć cukrzycę. Ale w sumie czemu nie? 😊

Ja: Wiem ja też. Po tym dżemie xD

Jeff: Ej jeszcze nie ma pierwszej no nie?

Ja: Nie.

Jeff: To możemy wpierdalać dalej

Weronika: Pamiętajcie aby o 1 wszyskto rzucić i pójść spać

Ja: Jestem w stanie odstawić dżem o pierwszej ale iść spać tak wcześnie? Nie ma mowy. A ty Jeff?

Jeff: Nie będę szedł spać o pierwszej. To za wcześnie

Ja: Jej w jednej rzeczy się zgadzamy

Jeff: W dwóch. Oboje lubimy dżem

Weronika: Za to ja jutro jadę na cały dzień do babci. Zrobi kotlety. Ona robi złe kotlety. Mam głodówkę

Ja: Tak mi przykro... Ja nawet nie wiem co będę miała jutro na obiad

Jeff: Dżem.

Ja: Nie możemy ciągle wpierdalać tylko dżemu

Jeff: Owszem możemy

Ja: Nie Jeff. Tak nie wolno. Musimy jeść jeszcze coś innego

Jeff: To może Jack podzieli się nerkami

Ja: Fu. Nie zjem tego

Jeff: Aleś ty wybredna *przewraca oczami*

Ja: A żebyś wiedział.

Jeff: Wiem. Mieszkam z tobą

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro