Brzoskwinie z puszki
Obsada:
ERNRiddle jako Ja
Wveronikaa jako Weronika
Jeffrey Woods jako Jeff The Killer
I inni.
------------------------------------------------------
Ja: Teraz będę wpierdalać brzoskwinie z puszki 😱😍
Weronika: Ja mam mango w puszce. Ale brzoskwinie brzmią zachęcająco
Ja: A ja brzoskwinie 😱😍 ale zjem je sama. Nie podzielę się z Jeffem 😈
Weronika: Jeffrey where are you!?
Ja: Nie wołaj go bo będę musiała się z nim podzielić!
Weronika: JEFFREY!
Jeff: Tak?
Ja: Jesteś okrutna Weronika :')
Weronika: Natalia ma brzoskwinie i nie chce się podzielić z tobą. Wiem. Jestem okrutna
Jeff: *patrzy na Natalie* podzieliłabyś się. Ja się z tobą dżemem podzieliłem
Ja: *tuli do siebie puszkę* nie, one są moje
Jeff: Ach tak? 😏 dawaj to! *rzuca się na nią*
Ja: Nie! Puszczaj mnie zboczeńcu!
Weronika: Jeffrey nie jest zboczeńcem. Btw. ON ŻYJE
Ja: Tak! Wiedziałam!
Jeff: Mówiłem ci 😒 a teraz kurwa dodawaj te brzoskwinie!
Ja: Nie dotykaj mnie! *ucieka w popłochu*
Weronika: Daj mu te brzoskwinie xD i tak jest chudy
Jeff: O to już nagle nie jestem gruby?
Ja: Ale one są moje! 😖
Weronika: Ciiii. Powiedziałam to w przypływie złości 😐
Jeff: No dobra. Wybaczam. Narazie.
Ja: Jeff chcesz brzoskwinie? *wpycha mu ją do gardła*
Jeff: O tak. Możesz mnie nimi nakarmić
Ja: Pff... Nie. Wysil się trochę leniuchu
Weronika: Tylko się nie udław. Przysięgłam ciebie chronić
Jeff: To będzie jej wina
Ja: Nie. Bo to ty nie umiesz jeść xD
Jeff: Ale to ty mi dałaś brzoskwinie
Ja: 😐
Jeff: Zostawmy je sobie na później.
Ja: Na pierwszą w nocy?
Jeff: Tak. Brzoskwinie to nie dżem więc możemy je wtedy wpierdalać
Ja: Ok!
Weronika: XD będziecie grubi
Ja: Ale szczęśliwi ❤️ prawda Jeffrey?
Jeff: Tak ❤️
Weronika: ❤
Ja: A teraz idziemy jeść pierogi!
Jeff: No ok. A mogę zjeść je z dżemem?
Ja: Tylko go nie wpierdol całego
Jeff: Niczego nie mogę ci obiecać 😉
Weronika: XD smacznego!!! 😊😁
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro