Zastanawiam się czasem, czy ludzi nie powinno się sortować w dwóch oddzielnych pomieszczeniach. Jedno pomieszczenie powinno mieć tabliczkę z napisem "Oni są w porządku, gadają z sensem i nie stwarzają dla Ciebie zagrożenia skutkującego zaniżeniem poczucia własnej wartości", a na drugim "Idioci, nie trzeba nic tłumaczyć po prostu lepiej nie podchodź". Wtedy nie tracilibyśmy czasu na bezsensowe znajomości, które jednego dnia są super, a kolejnego - najzwyczajniej w świecie mieszają Cię z błotem. Bo tak jest najwygodniej!
Kłótnie, oszczerstwa, docinki i inne tego typu zjawiska najlepiej po prostu przemilczeć. To kształtuje silny charakter, taka próba, podczas której mamy dwa wyjścia: poddać się, albo walczyć z głową uniesioną ku górze i mieć satysfakcję, że im więcej zniesiemy, tym bardziej jesteśmy silniejsi.
Walcz i nigdy się nie poddawaj!
c.d.n