6
Per. Niemiec
3:15
Śpię, mój sen jest spokojny, nikt ani nic mi nie przeszkadza, lecz nagle usłyszałem muzykę, głośną muzykę, zdecydowanie za głośna. Szybko usiadłem na łóżku, wtem przypomniało mi się, że w pokoju Polena był głosik bluetooth, najpewniej go znalazł i się podłączył, a następnie włączył jakiś głupi polski rap. Zacząłem się wsłuchiwać w piosenkę. Z tego co udało mi się usłyszeć facet śpiewał.
"Na rodeo, nie na wieś
Ona wie jak robić sex
Pan od pizzy, były ex
Nie obchodzi mnie co chcesz"
Piosenka na pewno bardzo wpada w ucho, lecz była ona bardzo denerwująca. Nie miała ona kompletnie sensu. Melodia była dość rytmiczna, a przez to wpadała w ucho. Po jakiś dwóch minutach się skończyła. Myślałem, że teraz nastanie spokój, lecz się myliłem już po chwili usłyszałem.
"Kieta, etykieta, jestem kurwa jak rakieta
Wjedzie seta, wjedzie seta
Dożynki, jedzie bagieta"
Najprawdopodobniej był to ten sam facet, lecz tym razem piosenek była jeszcze bardziej rytmiczna przez co jeszcze bardziej wpadała w ucho. Jej melodia odrobinę przypominała mi jakieś rosyjskie piosenki. Zaczęło mnie to denerwować, postanowiłem zejść do kuchni, aby się napić. Wlałem sobie wody do połowy szklanki i bardzo szybko wypiłem. Popatrzyłem jeszcze przez okno. Usłyszałem kolejną piosenkę, udało mi się zgadnąć, że jest to disco polo, chodź może fanem nie jestem, ale lepsze to niż rap. Piosenka raczej nie była ambitna, a była wręcz głupia, chodź melodia i tekst były dość łatwe przez co mogło to utkwić w głowie na jakiś dłuższy czas. Gdy wróciłem na górę usłyszałem dokładnie tekst.
"Zostań moją kotką, zostań moją słodką!
Zostań mym marzeniem, dla Ciebie się szybko zmienię
Zostań moją kotką, zostań moją słodką!
Zostań mym marzeniem, a ja się z Tobą ożenię"
Jak mówiłem tekst nie był ambitny, ale w dalszym ciągu myślę, że to lepsze niż rap. Piosenka nie była jakaś długa, może trwała 2 minuty, co to nawet lepiej dla mnie. Spokój oczywiście nie mógł trwać długo, ponieważ już za chwilę usłyszałem
" Ku-ku kukurydza
Kolbę w buzię włożysz dzisiaj
Ku-ku kukurydza
Dziś poznałaś swego misia
Ku-ku kukurydza
Witaminki są tak dobre
Ku-ku kukurydza
Do gardła strzelę popcornem
Ku-ku kukurydza
Kolbę w buzię włożysz dzisiaj
Ku-ku kukurydza
Dziś poznałaś swego misia
Ku-ku kukurydza
Witaminki są tak dobre
Ku-ku kukurydza
Do gardła strzelę popcornem"
Piosenka była wybitnie głupia, nie miała ona kompletnie sensu i była gorsza od tamtej. Załączyłem światło aby patrzeć jak mija minuta. Sam nie wiem dlaczego to robie chyba, aż tak bardzo mi się nudzi. Po około trzech minutach skończyła się ta katorga zwana piosenką która przed chwilą leciała. Zgasiłem światło i nagle usłyszałem
" Wiesz, że Krycha Techno
Zaraz zrobi wam tu piekło
Poczujecie techno w duszach,
Krycha, Krycha parkiet rusza"
Tego było już za wiele, ale mimo to położyłem się. Oczywiście o zaśnieciu nawet nie będę marzyć ponieważ ten gnój na za dużo sobie pozwala, a ja zamiast coś z tym zrobić to siedzę, a w sumie to leżę sam w pokoju i nie mogę zasnąć przez jakąś pieprzoną muzykę. Przykryłem się i następnie zamknąłem oczy lecz to i tak nic nie dało ponieważ w dalszym ciągu słyszałem
" Szok
Dawaj Dawaj,
Wkręt
Dobra Tutaj,
Sztos
Ok no to lecimy
W górę!,
Wdzięk
W górę świry w górę .."
Nie powinienem mu na tyle pozwalać, ale już trudno może uda mi się zasnąć. Spokojnie leżałem, chodź raczej to nie było możliwe. Nie mogłem zasnąć, było zbyt głośno. Po jakiś czterech minutach cierpienia w końcu skończyła się ta piosenka. Nie powiem, że była jakaś zła, ale na pewno nie jest ona dobra żeby puszczać ją o 3 w nocy. Usłyszałem kolejną piosenkę i tym raczej ostanią. Piosenka była bardzo głupia, mniej więcej chłopak tam śpiewał o seksie. To badziewie leciało jakoś tak
"Oral , anal i 69
Fak mi hard / x2
Mam też całkiem sporą chęć
Fak mi hard / x2
Twoje sterczące sutki kręcą mnie
Daj mi je proszę cię oł jee"
Tego już było za dużo, nie powinienem mu na tyle pozwalać. W dalszym ciągu nie zareaguje na to. Czy ja popełnian błąd? Jasne, że tak, oczywiście ja mu o tym nie powiem, a dlaczego to już sam nie wiem. Zamknąłem oczy, próbowałem zasnąć, lecz znów usłyszałem ten okropny tekst
"Na Samolej mam dziś chętkę
Złapię ją na swoją wędkę
Na Samolej mam dziś chętkę
Złapię ją , złapię ją na swoją wędkę"
Tekst był już wolniejszy. Piosenka niesamowicie zacząła mnie denerwować. Nie wytrzymałem dłużej. Wstałem i poszedłem do jego pokoju.
"Oral anal i 69
Fak mi hard / x2
Mam też całkiem sporą chęć
Fak mi hard / x2
Twoje sterczące sutki kręcą mnie
Daj mi je proszę cię jeszcze raz"
Poszedłem do głośnika i szybko go wyłączyłem. Polak zaczął się śmiać z mojej złości. Najwyraźniej on tylko na to czekał, czekał, aż tu przyjdę i wyłącze to. Dałem mu tą satysfakcję. Dlaczego jestem aż taki głupi, chodź w drugiej strony nie mógłbym zasnąć. Spojrzałem na ten jego krzywy ryj, śmiał się, a jakże. Najchętniej bym go teraz uderzył lub zwyzywał, lecz nie mógłbym tego zrobić.
-Co się gapisz?- w końcu się odezwał
-Chce zobaczyć jak brzydkim można być- cicho się zaśmiałem
-Nie przesadzaj czasem?
-Nie, to ty przesadziłeś puszczając te swoje polskie piosenki
-A co nie podoba ci się Szyszka?- powiedział bardzo głupim głosem
-Nie podoba mi się tak bardzo jak ten twój krzywy ryj
-O nie teraz to przesadziłeś, chyba geny po ojcu się odezwały
-Przynajmniej ja mam ojca- dobrze wiedziałem, że za dużo powiedziałem
-Ale mój mnie kochał- powiedział przez łzy
-Może i mnie nie kocha, ale mój przynajmniej żyje i zawsze się martwił o mnie
-Nie będziesz obrażać mojego taty, wyjść stąd- łzy znacznie utrudniły mu mówienie
-A jeśli nie wyjdę
-Wyjdziesz, czy Ci się to podoba czy nie- usiadłem na łóżku
-Dobra to ja wychodzę-wziął kule i wyszedł z domu
Zacząłem za nim iść. Poszedłem on do mojego pokoju. Wziął do ręki moje zdjęcie z tatą i wyciągnął je z ramki. Szkło z ramki złamał i zaczął do mnie z nim podchodzić, powoli zacząłem iść do tyłu, lecz w pewnym momencie już nie miałem gdzie ponieważ dalej były tylko schody. Zatrzymałem się i zacząłem na jego patrzeć. Ten kawałek szkła zaczął przysuwać do mnie. Przyłożył go do mojej skóry na ręce. Bardzo powoli, a zarazem bardzo delikatnie zaczął jechac tym szkłem wzdłuż mojej żyły. Droga szkła zacząła się od mojego nadgarstka, a skończyła się przy moim łokciu. Krew mi w ogóle nie leciała. Polak się spojrzał na mnie, w tym momencie nie byłem zły tylko bardziej zdezorientowany, lecz Polska był niespokojny, również miał łzy w oczach. Jeszcze raz popatrzył w moje oczy i wrócił do mojego pokoju. Chwycił moje zdjęcie z tatą. Najwyraźniej było mu smutno z faktu, że on już nigdy nie zobaczy swojego taty. Po dłuższym patrzeniu się w zdjęcie, zaczął je rozrywać. Szybko podbiegłem do niego, lecz po moim zdjęciu nie zostało dużo. Polska się śmiał i wyszedł z pokoju. Zacząłem patrzeć na resztki zdjęcia. Było one dla mnie bardzo ważne, w ten dzień ostatni raz usłyszałem "kocham cie, cieszę się, że mam ciebie" od ojca. Później się dowiedział, że rzuciłem studia o od tego czasu już nigdy nie był ze mnie dumny. Zaczęły lecieć mi łzy. Nie wiem dlaczego płacze przecież nic wielkiego się nie stało. Odeszłem od zdjęcia i usłyszałem jak wchodzi Hugo, oczywiście on jak zwykle był wesoły. Pies położył się na końcu łóżka i czekał aż ja również się położę. Zamknąłem drzwi i zgasiłem światło. Położyłem się w łóżku gdzie dokończyłem moje rozpaczpaczanie za zdjęciem, a następnie poszedłem spać.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Co do piosenek to pierwsza to
Druga to
Trzecia to
Czwarta
Piąta
Jedyny plus oglądania gimpera
I ostatnia
I pyk jest 800
O ja prawie 100 gwiazdek
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro