Rozdział 4. Klan Stopy.
Minęło kilka dni od rozmowy Angel i Casey'ego. Rodzeństwo w końcu długo się nie widziało. Cały czas pisałem w pamiętniku. Z dnia na dzień marzyłem bardziej by pozbawić osobiście Shreddera życia. Właśnie trenowałem z braćmi w dojo. Ja walczyłem z Leo, Raph z Angel, Mikey z Karai, a Casey z Shinigami. Natomiast April medytowała koło mistrza. Przyznam, że siostra Casey'ego nieźle walczyła. Kiedy spojrzałem na Rapha gdy powaliłem i usiadłem na Leo zauważyłem jak nastolatka kopie Rapha po tyle skorupy.
-Aua, aua, aua! Zostaw mój ogon w spokoju.- Powiedział Raph. Angel zaśmiała się po czym złapała go za ogon. Buntownik tak pisną, że powiedziałbym, że jest obojniakiem. Raph piszcząc schował się w skorupę. Casey się głośno zaśmiał. Widać było, że mają te same charakterki. Dziewczyna usiadła na skorupie Rapha i zaczęła wylegiwać się. Niestety ta ich zabawa i wygłupy musiały się skończyć z powodu ataku Klanu Stopy na pewien magazyn. Razem z braćmi, przyjaciółmi i siostrą opuściliśmy kryjówkę. Została tylko tam Angel i mistrz. Gdy dobiegliśmy na dach hotelu wolfa. Tu się wszystko zaczęło. To tutaj mieliśmy pierwsze spotkanie ze Shredderem. Żołnierze Klanu Stopy zaatakowali bez wahania. Walka długo trwała. Nagle usłyszałem wołanie braci. Spojrzałem na nich ale nagle oberwałem czymś i z dużą siłą uderzyłem o jedną z liter. Straciłem przytomność przez siłę uderzenia,
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro