Dzień 25
Gdy byłam jeszcze pół przytomna usłyszałam skrzypienie drzwi , po chwili przez moje zamknięte powieki zawitało światło , lecz ja pozostałam bez ruchu.
- Wstawaj księżniczko - słyszałam w jego głosie radość .
- yyyy... - nie mogłam nic innego powiedzieć .
Usłyszałam kroki Jimina w moją stronę , po chwili złapał mnie w pasie i uniósł do góry .
**************
- Ale dlaczego ? - zapytałam nie wiedząc dlaczego mam wejść do dziwnej komórki .
- Chcemy ci coś pokazać - powiedział do mnie mój brat , lecz wyglądał ... Na zdenerwowanego ?
- Suga , ja chcę wiedzieć ! Dopiero co przesiedziałam w jakiejś komórce 5 dni ! - mówiłam bardzo głośno , na co ten zakrył mi usta .
- Ciii... Uspokój się , tam jest taki projektor chcemy ci pokazać twoje dzieciństwo - mówił bardzo szybko , otwierając drzwi .
Ja ujrzałam ciemne pomieszczenie , i faktycznie projektor , ale nie wiem dlaczego ale nie ufałam mu .
Po chwili kontaktu wzrokowego z Yoongim postanowiłam tam wejść , niepewnie zrobiłam krok do przodu , ale jeszcze nie znajdowałam się w środku , gdy miał nastąpić drugi krok usłyszałam krzyk , krzyk Jimina !!
Szybko chciałam biec w tamtą stronę , lecz to nie było mi dane , Suga chwycił mnie za rękę i wepchnął do pomieszczenia , ja szybko obleciałam pomieszczenie wzrokiem , potem uderzyłam ręką w grube drzwi . Projektor włączył się , popatrzyłam na ścianę na której wszystko było wyświetlane , w pierwszej kolejności zobaczyłam duży biały dom z ogrodem jak ze snu , moją uwagę cały czas odwracały Krzyki Jimina i Yoongiego , potem usłyszałam dziwny pisk którego nie dało się wytrzymać , zakryłam uszy rękoma , poczym oglądałem dalej , w ogrodzie siedziała matka z dwójką dzieci , matka była dosyć wysoka , miała długie za pas brązowe włosy i wyglądała tak na 35 lat , potem były dwie dziewczyny , jedna miała około 16 lat , duże czarne oczy , białe włosy do pasa , a druga ... Zaczęła się w coś zmieniać ...
- Co tu się ku*** dzieje - powiedziałam szeptem sama do siebie .
To coś w co się zmieniała było ... Było podobne ... Do mnie !!! To byłam ja !
Po chwili usłyszałam jakby ktoś się wbił w drzwi , szybko podbiegłam do nich .
- Kate... Ka... Nie martw się o nas ! Ona wróciła , ale sie nie przejmuj , nie znajdzie cię ! Teraz zaczynasz coś nowego ... - To był Jimin , mówił bardzo zdyszany .
- Jimin ! Co się dzieje ! Chcę wyjść i cie przytulić ! - mówiłam panicznym płaczem.
- Kate ... Nie płacz , będzie dobrze , Kocham Cie ! - powiedział to a potem ją upadłam i nastała ciemność .
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro