Skoki narciarskie LGP Wisła cz.2
"Oficjalny trening"
Oficjalny trening z powodu zbyt silnego wiatru został przesunięty na godz. 18.30. Zbierało się coraz więcej ludzi, a nam wciąż pozostało tylko czekać i/lub prosić o autografy.
Skoczkowie z nudów w końcu zaczęli robić sobie zdjęcia z fanami i rozdawać podpisy. Mnie udało się zdobyć autograf Gabriela Karlena ze Szwajcarii.
Podczas tego oczekiwania skoczkowie także rozgrzewali się, robili zdjęcia skoczni oraz rozmawiali ze sobą.
Około godz. 18.15 wszycy dostaliśmy wiadomość, że trening odbędzie się o 19, gdyż nadal był za duży wiatr.
Podczas kolejnego oczekiwania skoczkom zaczęło się naprawdę nudzić. Zresztą nie tylko im :)
Około godz. 18.45 dostaliśmy informację, że warunki na skoczni są dobre na tyle, by przeprowadzić jedną serię treningową oraz 10 minut po niej kwalifikacje. Na belce startowej pojawili się przedskoczkowie.
Po kilkunastu minutach rozpoczęła się seria treningowa.
Oglądając trening zauważyłam przed sobą partnerki Maćka Kota i Piotrka Żyły :)
Pani Żyła zabrała ze sobą dzieci.
Mimo iż to był "tylko" trening doping kibiców był głośny (sama trąbiłam ile sił w płucach w wuwuzelę XD).
Jedni skoczkowie się przygotowywali, inni "wskakiwali" na wyciąg, a jeszcze inni przypatrywali się zmaganiom kolegów. Podczas treningu Polacy wyszli całkiem przyzwoicie, a żadnemu ze skoczków nic poważnego się nie stało (tylko jeden z Kazachów kuśtykał i potem nie zjawił się na kwalifikacjach).
I mimo wszystko emocji na trybunach było sporo...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro