Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 24

Budzę się i czuję, że nie ma obok mnie Kooka.
Wstaję i rozglądam się po pokoju. Nie ma go nigdzie. Zbiegam na dół żeby zobaczyć czy nie ma tam chłopaka.
Słyszę jego kroki w salonie.
Rozmawia z kimś przez telefon.
-Przestań mnie irytować. Robię co chcę rozumiesz ?! Radzę ci lepiej wycofaj się!-Mówi lekko podniesionym głosem. Gdy zauważa mnie w drzwiach kończy rozmowę.
-Hej maluszku, wstałaś już?-Pyta. Ja przytakuje. Chłopak obejmuje mnie i całuje moje czoło.
-Chcę pojechać z Jiminem na strzelnicę.-Mówię. Kook jest zły bardzo zły.
-Nie możesz ze mną ?-Pyta z wyżutem.
-Chcę spędzić z nim czas.-Mówię.
-Raczej chcesz mu dać dupy.-Syczy chłopak. Ja unoszę brwi. Wiem, że Kook jest porywczy, ale żeby tak ?
-Wyjdź.-Mówie zaciskając dłonie.
-Ida ja.
-Nie tłumacz się tylko wyjdź !-Zaczynam krzyczeć.
Zostaje sama.

Jimin.pov.
Wszystko idzie zgodnie z planem.
Ida jest sama, Kook ją zostawił.
Surami przechadza się po mojim biurze.
-Nienawidzę tej suki. Pozbądź sie jej Park. Ostatnio podczas seksu Hoseok nazwał mnie Idą !-Denerwuje się dziewczyna.
-Surami spokojnie to tylko kwestia czasu, zresztą czym się przejmujesz ? Przecież nie kochasz Hoseoka.
-Ale jego portfel już tak. Ta suka psuje moje plany Park.
-Spokojnie mała wszystko pod kontrolą, ty jesteś z Hoseokiem, Kook ją zostawił, a ja wskocze na jego miejsce.
-A co zrobisz z Taehyungiem i co na to jej ojciec ?
-Jej ojciec nigdy nie zgodzi się na jej związek z Jeonem.-Mówię posyłając jej cyniczny uśmiech.
-Czemu ?-Pyta Surami otwierając buzię.
- Cóż Jeon i Ida są jakby to powiedzieć spokrewnieni ?-Mówię uśmiechając się. -A co do Tae, nie bedzie się wtrącał. Jeśli wiesz o czym mówię.-Mówię i wycieram mój ulubiony nóż myśliski.

Ida.pov.
Nie wiem czemu to zrobiłam. Kookie mnie zostawił. Sama kazałam mu to zrobić. Zadzwoniłam do Hoseoka, czekam na niego w kawiarnj, spóźnia się. Myślę o tym jak ostatniej nocy mnie przepraszał. Był wtedy pijany pewnie tego nawet nie pamięta.
W końcu widzę jak wchodzi do kawiarni. W czarnym płaszczu i okularach z maską na twarzy.
-Część..-Mówie cicho na przywitanie.
-Hej Ida. Przepraszam za wczoraj. Oddam Ci pieniądze za szkody, które zrobiłem.
-Nie potrzeba, po co wtedy przyszedłeś.
-Z Suri mam kryzys, chciałem, nie wiem co chciałem. -Wyznaję chłopak a ja czuje ból w sercu. Nie kochał mnie, nie wrócił po prostu byłam dodatkową opcją gdy pokłócił się z Surami.
To tak cholernie zabolało.

C.D.N.
Nastepny rozdział to Q&A
Zadawajcie pytania do bohaterów, możecie zapytać o coś każdego bohatera.

Ida

Jimin

Hoseok

JungKook

Taehyung

Suga

Camilla

Ojciec Idy

Autorka <3


Buziaczki Vertus ;33

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro