2
Pov. Viki
-Dobra! I raz! I dwa! I trzy!-Krzyknęłam i wraz z dziewczynami zaczełyśmy prubę.
Mineło 10 lat od tamtego momętu......
Mój ojciec zmarł. A ja dostałam w spadku pizzerie.
Dziś mój najlepszy dzień w życiu!
***
-Dziewczyny mam ważną wiadomość!!!-Krzykłam uradowana.
Po chwili wszystkie się zleciały
-O co chodzi?-Zapytała Shadow
-Pamiętacie może jeszcze naszych starych przyjaciół z pizzeri Fredber's Famili Dinner?-Zapytałam znając odpowiedź
Spojżałam na miny dziewczyn. Zachihotałam cicho.
Pov. Juliet
-Dostałam tą pizzerie w spadku po tacie i......-Przeciągła.
-No gadaj!-Krzykła zniecierpliwiona Goldziaa.
-Ok.......Ponownie otwieram pizzerie!!!-Krzykła uradowana Viki.
-To cudownie!-Zacząłam entuziastycznie.
-Kiedy?-Zapytała Eliza.
-Em.....Otwarcie jest za tydzień.....-Zacząła Viki.-No i Chciałam się spytać was wszystkich.....Wystąpimy na otwarciu?!-Zapytała krzykiem Viktoria
-Tak!-Odkrzyknełyśmy wszystkie.
-Cudownie! Jedziemy tam jutro z rana. Może uda nam się włączyć Animatroniki.-Oznajmiła Viki
-Ale jak my tam dojedziemy?-Zapytała Jays
Pov. Jays
-Właśnie. Czym tam dojedziemy?-Zapytała Delta.
-Załatwiłam nam pociąg. Jutro punkt szósta na dworcu.-Oznajmiła nam Viki
Pov. Shadow
-Super!-Krzykłam
***
Byłam już w domu. Z jakiegoś pudełka moją starą maskotke Bonniego.
Może była stara i trochę zakużona ale i tak mam z nią mnustwo wspomnień.
Umyłam się, zabrałam pluszaka i glebłam się na łóżko, a po chwili zasnełam....
#########################
Przepraszam że taki krótki no ale brak pomysłu.
Mam nadzieje że zrozumiecie....
Prosze napiszcie perspektywe kogoś z was kto jeszcze nie był.
Prosze 3 osoby
~by~
Wasza Lie💗💗💗
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro