Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

  Ten dzień był jak każdy inny, Spokojny. Zaczął się tak jak każdy, wstałam zrobiłam poranną toaletę, zeszłam do salonu po czym wyszłam z domu kierując się do szkoły. Ponieważ miałam tylko 10 minut postanowiłam pójść przez las. Przez całą drogę dziwnie się Czułam. Jakby mnie ktoś obserwował. Nie martwiąc się, szłam dalej. Wkońcu doszłam do szkoły. Kiedy zaczęła się lekcja jak zwykle usiadłam z moją przyjaciółką Julią. Dzisiaj była jakaś smutna.
-Ej... Jula co ci jest?
Ona tylko na mnie spojrzała.
-Co ten Dupek ci znowu zrobił?
-A co mógł zrobić?
Należy wam się parę słów wyjaśnienia. Otóż Julia ma chłopaka Macieja, on się ostatnio do niej nie odzywa, ignoruje ją. Raz gadali miałam nadzieję że już wszystko dobrze. Jednak ten pajac znowu coś wymyślił. Ja nie wiem jak można być tak ślepym żeby nie wiedzieć jaką wspaniałą dziewczyną jest Julia? Przez wszystkie lekcje zastanawialiśmy się co z tym zrobić. W końcu nic nie wymyśliłyśmy, takže umówiłyśmy się po lekcjach na miasto. Miały nam pomóc Alicja, Weronika i Dominika. Taka nasza zgrana paczka. Poszliśmy pod jego dom stałyśmy tam dość długo kiedy przed nami wyrosła wysoka, blada postać. One nie wiedziały kto to jest. Tylko ja i Alicja wiedziałyśmy że to Slenderman.
-K-kim j-jestes?
-Ja? Nazywam się Slenderman.
-Dzień dobry Panu. Czy coś Pan chce?
-Właściwie to przyszedłem coś zrobić. Nie spodziewałem się was tu. Co tu robicie?
-My czekamy na Macieja.
-No to mi przykro ale Maciej i jego rodzina nie żyje od trzech dni.
Zamarłam. To przecież tyle samo czasu ile on nie odzywa się do Julii.
-Teraz będziecie myślały że to sen. Dobranoc.
To było ostatnie co usłyszałyśmy.  

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro