9
Mmmm... kocham pizzę. KOCHAM. Mojego braciszka też kocham. Zamówił 5 pizz. Nie zapomniał o mnie. Awwww <3
Po jakże zdrowym posiłku (pizza z peperoni, potrójnym serem i podwójnym sosem czosnkowym + butelka coli. Dwulitrowa... cała dla mnie *-*) wróciłam do mego pięknego królestwa, czyli mojej sypialni.
Mimo wielkich protestów oraz pięknych próśb ze strony naszej klasy, jędza od matmy zadała nam pierdyliard pierdyliardów zadań. Zajebiście. Trzeba się naszykować do szkoły ;-; Help
DAY LATER, GODZ. 15.34
Domek! Nareszcie! Głodna jestem... dopiero wróciłam z zakupów i już jestem głodna
DZYŃ. MASZ NOWĄ WIADOMOŚĆ
Proszę, niech to nie będzie on...
SexyCal: Co tam mała? :)
Moje prośby zostały zignorowane. ZaJeBiŚcie.
Ja: małe to ty masz IQ :))
SexyCal: IQ? Nie powinnaś powiedzieć że pałę?
Ja: pałę też? Współczuję, matka natura cię chyba nie polubiła
SexyCal: przyznaję, co nieco mogłaby mi polepszyć, ale akurat mój kolega jest perfekcyjny B-)
Ja: zostawię tę wypowiedź bez komentarza xD
SexyCal: Omg! Wysłałaś 'xD' *-* czyżby humorek dopisywał?
Ja: można tak powiedzieć :)
SexyCal: uuuuuuu co sie stało że moja kumpela ma dobry humor?
Ja: spotkałam dzisiaj taką jedną szmatę ze szkoły i dostała łomot ;-)
SexyCal: za co?! Zaczynam się cb bać... xD
SexyCal: nie zaprzeczyłaś że jesteś moją kumpelą *-* zaciesz lvl up :D
Ja: dostała za kłamstwa na mój temat, ty chyba narazie nie musisz się mnie bać... narazie B-))))
Ja: a mam zaprzeczyć? ;)
SexyCal: nie! Nie zaprzeczaj xD
SexyCal: sorka ale muszę spadać
SexyCal: znajomi robią mi wjazd na chatę
Ja: goście w dom, nutella do szafy :)
SexyCal: DZIĘKI ZA PRZYPOMNIENIE! Kobieto wielbię cię xD
Ja: do usług batmanie xD
SexyCal: batman? Wtf? XD
Ja: coca colą upijam się szybciej niż żelkami, więc... xD
SexyCal: nie pytam xD paaa
Ja: narka
Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że od paru minut uśmiecham się do telefonu...
««««««««««««««««°°»»»»»»»»»»»»»»»»»
Taaaak, wiem że cholernie długo nie pisałam, ale doszłam do wniosku, że jak mam pisać coś co nawet troszkę mi się nie podoba to lepiej wogóle nie pisać.
Mam nadzieję, że mi wybaczycie i że rozdział się podoba :)
Pozdrawiam
Iszusia
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro