Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

When we went first day to kindergarten

1 września 1999

-Idę dzisiaj do przedszkola, idę dzisiaj do przedszkola - Niall biegał po domu z radości. Był podekscytowany pierwszym dniem w przedszkolu i nie mógł się doczekać, kiedy w końcu mama spakuje jego plecaczek i wyruszą z domu. - Mamo, kiedy idziemy?

-Już synku, chwila, tylko zrobię ci jedzenie i picie. Z czym chcesz kanapki?

-Z serem! - krzyknął blondyn, będąc już w salonie, gdzie miał swój tor wyścigowy. - Mamo, a mogę wziąć tor do przedszkola?

Pani Horan zaśmiała się .

-Skarbie, tam będziesz miał zabawki. Inne niż w domu.

-Naprawdę? - niebieskie oczy chłopczyka rozświetliły się jeszcze bardziej, o ile w ogóle było to możliwe.

-Naprawdę. Idź ubieraj buty - rozkazała mama, chowając do niebieskiego plecaka potrzebne rzeczy.


Po chwili już szli chodnikiem w stronę przedszkola, którego tak bardzo nie mógł się doczekać Niall. Był w grupie Tygrysków, co sprawiało, że jego podekscytowanie było jeszcze większe. Tygrysek zawsze był jego ulubioną postacią z "Kubusia Puchatka". Po drodze spotkał swoją najlepszą przyjaciółkę z podwórka, a teraz już także z przedszkola - Jennę.

-Też idziesz do przedszkola? - zapytał ją, na co dziewczynka pokiwała głową.

-Też jesteś w Tygryskach? - zadała pytanie mała panna Coleman.

-Oczywiście! To moja ulubiona postać. A jaka jest twoja?

-Chyba Królik. Zawsze był taki mądry. No i lubi marchewki, tak jak ja!

Szczęśliwi weszli do budynku. W szatni zostawili kurtki, plecaczki, a także zmienili buty. Po czym pobiegli pełni energii do sali z zabawkami, gdzie bawiła się już część grupy.

To stanowczo był jeden z najszczęśliwszych dni w ich życiu.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro