Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Seven🌹

Łzy płynęły strużkami wzdłuż policzków obojga nastolatków. Nadszedł dzień w którym ich serca musiały się od siebie oderwać. Louis wyjeżdżał z miasteczka. Wiele razy namawiał rodziców aby zostali. Jednak oni nie liczyli się z jego zdaniem i twardo stawiali na swoim.

-Jesteś pewny, że musisz wyjeżdżać?-Wyszlochał Harry wciąż mocząc koszulkę szatyna. Siedzieli na łóżku wtuleni w siebie od dwóch godzin i niestety wiedzieli, że chwila rozstania coraz bliżej.

-Obiecuję, że wrócę po ciebie kiedy tylko będę mógł. Nie płacz aniołku.-Niebieskooki głaskał uspokajająco plecy bruneta. Wiedział, że jest on bardzo wrażliwy, szczególnie jeśli chodzi o ich relacje i każdą, nawet najmniejszą rozłąkę.

-Lou, czy oni nie wiedzą, że czekałem całe życie po to aby odnaleźć miłość tak prawdziwą jak ta?

-Nie wiedzą skarbie, nie mogą wiedzieć.

-Oni wciąż nie wiedzą o nas.

-To dobrze Hazz, to dobrze.-Odpowiedział Louis, a spod jego powiek, po raz kolejny, wypłynęły słone łzy.

🌹The end🌹

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro