Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Five🌹

Nastała wiosna. Wokół na łąkach zakwitły kwiaty, a w lasach i sadach drzewa wypuściły pąki.
Harry wraz z Louisem spacerowali napawając się swoją obecnością jak i ciepłem promieni słonecznych.
Usiedli na łące wśród traw i kwiatów po czym zaczęli pleść wianki z maków, koniczyny i stokrotek.

-Pierwszy!-Pisnął szczęśliwy Louis i podstawił Harry'emu wianek przed nos, a brunet nie potrafił powstrzymać uśmiechu.

-Pięknie kochanie. Oni nie wiedzą jak bardzo wyjątkowy jesteś, nie wiedzą ile znaczysz dla mojego serca.-Powiedział loczek i cmoknął szatyna w usta.

-Mogą mówić co tylko zapragną, bo nic o nas nie wiedzą.-Dopowiedział Louis, a następnie położył swój wianek na głowie chłopaka i podziwiał go jak najpiękniejsze dzieło sztuki.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro