46
parked_instyle
SUNOO!!!
Gdzieś ty do cholery poszedł?
wonontop
Hyung znowu to robisz?
Obiecałeś...
Nie będziesz nas martwił,
a szukamy cię już od kilku godzin
nikiroar
Przysięgam
uduszę cię
tylko cię znajdę
to już nie jest zabawne
tak się nie robi przyjaciołom
iceprincehoon
SUNOO!!!
Do cholery!
Widzimy, że odczytujesz wiadości!!!
Nie ignoruj nas!
Mamy zadzwonić do Hee?
Co z tego że ma egzamin
ale jak widać tylko on potrafi do ciebie jakoś dotrzeć
bo z nami nie chcesz widocznie rozmawiać
sunoodaydream
Nic mi nie jest
dajcie mi spokój
nie chce żadnego z was widzieć
parked_instyle
A co z Sooyeon?
Wiesz, że ona też się martwi?
Przestań wszystkich straszyć swoim zachowaniem
sunoodaydream
Sooyeon...
Kim ona w ogóle jest bym się nią przejmował, co?
Nie będę się przejmował wami
a co dopiero nią
simplyjaeyun
Sunoo!
Co ty mówisz?
Ty tak się nie zachowujesz
sunoodaydream
Najwidoczniej wcale mnie nie znacie
Odwalcie się ode mnie
parked_instyle
SUNOO!!!
sunoodaydream opuścił czat.
Sehun z uśmiechem na twarzy rzucił w kąt telefonem chłopaka, który spoglądał na niego z łzami w oczach. Sunoo miał nadzieję, że uda mu się uniknąć tego spotkania, gdy dostał tylko informację o tym, że jego prześladowca ma się dzisiaj pojawić. Specjalnie wyleciał z klasy jako pierwszy, by Minho i Felix nie mieli szansy go złapać. Od razu okrężną drogą ruszył w kierunku domu. Mimo, że udało mu się uniknąć chłopaków z którymi chodzi do szkoły, to w trakcie drogi miał tą nieprzyjemność by wpaść właśnie na Sehuna. Jakby Sehun wiedział co planuje Sunoo.
— Dlaczego znowu mi to robisz?— zapytał łamliwym głosem.
— Przez ciebie mam same problemy. Musiałeś mówić temu swojemu koleżce o wszystkim?
— Przecież ja nic nie zrobiłem.
— Ta jasne. A kurator to skąd się niby wziął?
Sunoo nie wiedział co odpowiedzieć. Wiedział, że przez to co powiedział wtedy Heeseungowi, Sehun ponosił konsekwencje swoich czynów. Czy miał przez to wyrzuty sumienia, że Sehun jest teraz pod kontrolą? Najmniejszych, ale nie rozumiał dlaczego pomimo kontroli ze strony kuratora i za pewne też rodziców doszło do tego co ma właśnie miejsce. Przecież nie powinno tak sie stać, a jednak Sehun go znalazł i zaciągnął do jakiegoś starego magazynu, w którym mógł spodziewać się tylko jednego. Sehun znowu go skrzywdzi, ale teraz jak nigdy wcześniej Sunoo, bardzo się bał o swoje życie.
— Ciekawe, czy twoi przyjaciele dalej będą cię szukać— zaśmiał się złośliwie, a z kieszeni wyjął nóż, którym zaczął obracać w dłoni— nawet jeśli, to będzie już za późno. To co zamierzam z tobą zrobić, będzie twoim definetywnym końcem.
Sunoo przerażony przełkął głośno ślinę. Wiedział, że musi się przygotować na najgorsze, choć w głębi duszy liczył na to, że któryś z jego przyjaciół go znajdzie, bądź zaalarmują jego mamę i Heeseunga, którzy będą wiedzieć co robić.
💦💦💦
Może i krótki, ale tak miało być.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro