Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

75. Nie mów już nic

- Nadal nie wiem dlaczego to robimy - spojrzałam na niego znudzona.

Nie wiedziałam, że za tymi dobrymi balami Mikaelsonów stoją aż takie długie i nudne przygotowania. Planowanie mojego pierwszego ślubu nie zajęło mi aż tyle czasu. Na szczęście kiedyś przyjaźniłam się z Caroline i umiem organizować różne wydarzenia.

- Kochanie po tym mamy zniknąć, a moje imię ma wzbudzać taką samą grozę jak kiedyś - blondyn patrzył na serwetki w różnych kolorach.

- Ja się ciebie nie bałam. Te srebrne są lepsze. Pasują do zimnego światła i blado niebieskich ozdób - napiłam się wina zmięszanego z krwią.

Według planu Klausa mamy zniknąć tak nagle żeby zaginął po nas słuch. W czasie kiedy inni dowiadywaliby się o naszym zniknięciu my grzalibyśmy się w Australii.

- Wyślę zaproszenie do twojej matki. Chcesz żeby zdrajczyni tutaj przyszła?- zapytał w tym samym momencie kiedy dostałam wiadomość którą zignorowałam. Przewróciłam oczami. Jak można nie rozumieć, że pomyliło się numer?

- Nie - odłożyłam telefon. - To teraz muzyka.

Zmarszczyłam brwi gdy usłyszałam, że dostaję kolejną wiadomość. Odblokowałam telefon. Kolejna od tego numeru? Gdy przeczytałam ją serce zabiło mi szybciej. Może nawet jeśli to żarty to chcę się upewnić, że wszystko jest wporządku.

- Niklaus powinniśmy iść do Bonnie - wstałam z krzesła. Szybko założyłam skórzaną kurtkę, która leżała na oparciu krzesła.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro