{44} Dwóch hokeistów
–Słuchaj... z prawdziwą miłością nie wygrasz – rzuca mi w twarz ckliwym tekstem zamiast odpowiedzi.
– Z ruchacza nie zrobisz dobrego chłopaka – kwituję tekstem z tanich romansów.
Cal parska śmiechem.
– Czyli dla żadnego z nas nie ma przyszłości?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro