Nie wiem co powiedzieć.
Bardzo, ale to bardzo dziękuję za przeczytanie tej książki?
Trochę oklepany tekst, ale i tak.

Dziękuję, że weszłaś/wszedłeś do tej książki i zostałeś aż do końca.

Oczywiście, to nie jest koniec, nie, o to się martwić nie trzeba.
Pojawi się jeszcze drugą część, a także jeszcze jedna, która będzie mówiła o kimś, kto pojawi się dopiero pod koniec dwójki.

Niby to nie jest jeszcze całkowity koniec tej historii, ale z jakiegoś powodu jest mi smutno. 
Dużo czasu spędziłam na jej pisaniu.
Nie żegnam się z tymi postaciami, a nawet dodaję nowe w drugim tomie, ale no. 
Jakiś taki smutek jest.
Albo to jest kwestia tego, w jaki sposób zakończyłam tę część...

W każdym razie, mam nadzieję, że całokształt się wam podobał. 
Dajcie znać koniecznie.

Dziękuję za każdy odczyt, gwiazdkę i komentarz, jaki zostawiliście pod rozdziałami. 
Naprawdę się cieszyłam, kiedy to widziałam powiadomienie, że ktoś coś po sobie tu zostawił.

Jeśli chcecie, to możecie polecić tę książkę. Nikogo nie zmuszam, ale byłoby mi naprawdę miło z tego powodu.

Jeszcze raz dziękuję, a teraz to, na co pewnie większość, a przynajmniej taką mam nadzieję, czekali, czyli...
ZAPOWIEDŹ DRUGIEJ CZĘŚCI!