Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Thirty five

Siedzę wtulona w Harry'ego, który cały czas całuje mnie we włosy lub w szyję i oglądamy film. Na moich rękach trzymam Melody, która śpi tak spokojnie, że muszę się upewniać czy oddycha. Zdecydowanie jestem przewrażliwiona na jej punkcie, ale nic nie mogę na to poradzić.

-Odezwał się Will?-pyta się mnie Harry w pewnym momencie.

-Nie-kręcę głową, wzdychając-Dzwoniłam kilka razy do niego, ale nie odbierał. Widocznie nadal jest na mnie zły. Przejdzie mu-wzruszam ramionami.

-Może powinnaś do niego pojechać?

-Nie, wydaję mi się, że nic złego nie zrobiłam. Nie może być na mnie za to obrażony-mówię.

-Martwi się o ciebie, jesteś dla niego najważniejsza-stwierdza.

-Teraz go bronisz?-marszczę brwi.

-Chodzi mi o to, że jest twoim przyjacielem i nie chcę, abyś się z nim kłóciła z mojego powodu-wzrusza ramionami-Ochłonąłem i przemyślałem to wszystko-uśmiecha się do mnie przekonująco.

-W porządku, ale spróbuj się z nim skontaktować jutro-mówię i opieram się o jego klatkę piersiową-Teraz jest czas, który spędzam z Waszą dwójką.

-Właściwie muszę ci coś powiedzieć-zaczyna, patrząc w moje oczy. Trochę zaczynam się obawiać, mając złe przeczucia co do tego co ma mi do przekazania.

-O co chodzi?-pytam.

-Chcę cię w przyszłym tygodniu zabrać na randkę-mówi, zbliżając się twarzą ku mnie. Naprawdę? Chodziło o randkę? To ostatnie co mogło mi przyjść na myśl.

-Na randkę?-marszczę brwi-Znasz znaczenie tego słowa?-uśmiecham się. Nie pamiętam, żebyśmy od czasu balu zaręczynowego byli na randce.

-Właśnie udowadniam, że znam. Co powiesz na to?-pyta.

-Z chęcią, ale proszę cię - nic oficjalnego. Tylko nasza dwójka i nikt więcej-proszę go.

-Wszystko dla ciebie-mówi, całując mnie w usta. Nasze przyjemne chwile przerywa mój telefon. Z niechęcią sięgam po urządzenie i odbierając, przykładam do ucha.

-Halo?-pytam.

-Charli? Tu Julie-słyszę zdenerwowany głos po drugiej stronie.

-O hej. Wszystko w porządku?-pytam zdziwiona.

-Rozmawiałaś z Willem? Dzwonił do ciebie?

-Nie-mówię i patrzę przerażona na Harry'ego. Jestem pełna obaw-Julie co się stało?

-On zniknał-szepta do telefon, tak, że ledwo słyszę te słowa. Moje całe ciało ogarnia panika i troska o przyjaciela.

#WhereIsWill? Czekam na Wasze pomysły ^^

Zapraszam na nowe fanfiction: Save Me i The Waitress :) x Naprawdę liczę, że wpadniecie!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro